Co nie zmienia faktu, że ogólnie znośny a jak na dzisiejsze standardy bardzo dobry. Lepsze to niż np. "mądrości króla Juliana" wyrwane całkowicie z kontekstu i wklejone bezmyślnie w komentarz.
Ja widzę sens w teraźniejszości. W tym co robię, i będę robił jutro, nie mam zamiaru myśleć o tym co będzie za rok, gdyż nie chcę się zawieźć. Wolę wyjść z najgorszej perspektywy i się miło zaskoczyć.
@Thalas czyli wychodząc z domu zakładasz, że potrąci Cię auto, spadnie dachówka na głowę, napadnie szaleniec z nożem, zostaniesz porwany a twoje zwłoki skończą jako jedzenie dla psów. To trochę schizowe :D
Najważniejsze prawdy zawierają się zwykle w jednym zdaniu, @Gajetan. Demot jest jednak nietrafiony z innego powodu - te wspomnienia innych o mnie/pamięć...etc. również nie będzie miała żadnego znaczenia, tak jak i te ambicje i majątek; bo skoro mnie nie będzie, to będzie mi zarówno wszystko jedno i kto mnie wspomina, i ile pieniędzy zostawiłam :)
Bezsensowny:podpis
Najwięksi filozofowie świata głowili się przez całe wieki nad sensem życia a Ty myślisz ,że wytłumaczyłeś go jednym zdaniem ? Istna ignorancja
Co nie zmienia faktu, że ogólnie znośny a jak na dzisiejsze standardy bardzo dobry. Lepsze to niż np. "mądrości króla Juliana" wyrwane całkowicie z kontekstu i wklejone bezmyślnie w komentarz.
Ja widzę sens w teraźniejszości. W tym co robię, i będę robił jutro, nie mam zamiaru myśleć o tym co będzie za rok, gdyż nie chcę się zawieźć. Wolę wyjść z najgorszej perspektywy i się miło zaskoczyć.
@Thalas czyli wychodząc z domu zakładasz, że potrąci Cię auto, spadnie dachówka na głowę, napadnie szaleniec z nożem, zostaniesz porwany a twoje zwłoki skończą jako jedzenie dla psów. To trochę schizowe :D
@Aerletalis aż tak zła owa perspektywa nie jest.
Najważniejsze prawdy zawierają się zwykle w jednym zdaniu, @Gajetan. Demot jest jednak nietrafiony z innego powodu - te wspomnienia innych o mnie/pamięć...etc. również nie będzie miała żadnego znaczenia, tak jak i te ambicje i majątek; bo skoro mnie nie będzie, to będzie mi zarówno wszystko jedno i kto mnie wspomina, i ile pieniędzy zostawiłam :)