"Sick Days" DL Hughley "Kings of Comedy"

Lista komentarzy

  1. rad3cz3k napisał:

    zwłaszcza jak obejrzysz Klątwe i Ring o trzeciej w nocy

  2. Pawel91komentator napisał:

    to narkotyk który ma tyle samo wad co zalet, wyobrazisz sobie piękną kobietę a za chwile horror.

  3. Barturus napisał:

    Tytuł bardzo dobry ale ma się nijak do obrazka.

  4. portaledge napisał:

    właśnie ja też za bardzo nie ogarniam związku...

  5. Bartas313 napisał:

    czy wyobraźnie uznać za narkotyk nawet w przenośni .... sen i to co się w nim dzieje to tak bo tam robimy rzeczy jakie nigdy nie spróbujemy ale wyobraźnia ... a z resztą ....

  6. budziku napisał:

    I po co minusujecie? O szyszynce nie słyszeliście? http://www.youtube.com/watch?v=WAjOGaEImF8

  7. ToG napisał:

    Wyobraźnia to jak najbardziej narkotyk - przynajmniej w przenośni. Marzysz o czymś i zaczynasz to sobie wyobrażać. Z czasem wyobrażasz sobie więcej, rozbudowujesz ten świat. Najpierw myślisz o tym z nudów np na lekcji, potem w tramwaju, każdej innej wolnej chwili, aż w końcu nie możesz zasnąć puki leżąc w łóżku nie odtworzysz sobie w głowie tego najlepszego na świecie "filmu". Wyobrażasz sobie więcej, to już dawno przerosło największego tasiemca... to już jest alternatywna rzeczywistość, z alternatywnym Tobą który zachowuje, a nawet myśli inaczej niż Ty. Częściej przenosisz się w świat wyobraźni, podczas pracy, przy zmywaniu, odkurzaniu, a nawet podczas spotkań towarzyskich, bo ktoś powiedział coś co natchnęło Cie do nakręcenia kolejnej sceny Twojego filmu... dopisania kolejnego rozdziału życia Twojego alter ego... Aż w końcu zaczynasz wierzyć, że to możliwe, albo uświadamiasz sobie, że od zawsze w to wierzyłeś... ale nie robisz nic by to urzeczywistnić, bo wolisz wyobrażać sobie kolejne odsłony nieskończonego seansu... a dalej... dalej są dwa wyjścia, ale pewne jest to, że już jesteś uzależniony... jesteś imaginacyjnym ćpunem.

  8. Aronek napisał:

    Wyobraźnia nie jest narkotykiem, ponieważ nie zmienia stanu świadomości, a głównie o to chodzi w narkotykach. Edit: co minusujecie? O to k*ź*a chodzi w narkotykach

  9. Jarema27 napisał:

    Co do słuszności a nie mam zastrzeżeń,jednak nie użyłbym słowa narkotyk w stosunku do wyobraźni.

  10. davasarman1908 napisał:

    dokładnie, to nie narkotyk a potężna moc, całe szczęście nie można jej użyć przeciw drugiemu.

  11. LadyGrinningSoul napisał:

    myślę, że raczej marzenia, ile razy w końcu zdarzyło się, że przyszła mi do głowy jakaś fajna sytuacja i rozmarzałam się choćby w warzywniaku, a potem nie mogłam przestać, długo, długo... A wyobraźnia to choćby umiejętność wymyślenia ciekawej wymówki, nie wiem czy można w stosunku do tego używać słowa narkotyk, tak że zgadzam się z kolegą z góry.

  12. skl15 napisał:

    "Kiedy piszę, i zagłębiam się w tę ciszę, to co słyszę - to jedynie wyobraźnia" = "Jest już późno, piszę", Grammatika. Muszę się zgodzić - użycie słowa wyobraźnia nawet w przenośni nie zestawia się ze słowem narkotyk.

  13. mojakochana napisał:

    + za ładna dziewczynę

  14. Rafau90 napisał:

    Ja bym nazwał wyobraźnie narkotykiem.

  15. lukas85as napisał:

    gratuluje!jedyne który wygrał jakiś głupi konkurs i jest naprawdę dobry...:)