Mamy też swoje protesty, np.: "A pewien kelner z Cristalu / Nie wydał reszty ze stówki / Chciał w ten sposób zaprotestować \ Przeciw spadkowi złotówki. // A pewna pani spod baru / Przestała się lekko prowadzić / I to nie w ramach solidarności / jeno z powodu starości". (Wały Jagiellońskie)
Dobra taka akcja. Jakby parę autobusów czy tramwajów roz...bać w każdym większym polskim mieście to też może by się zastanowili w jakich warunkach wożą ludzi. Dyrektorzy tramwajami nie jeżdżą, więc nie znają realiów. Człowiek chciałby jechać sobie do pracy MPK, bo to dużo taniej wychodzi niż jazda samochodem, no ale się nie da... po prostu to jest NIEMOŻLIWE!!!. W moim mieście Wrocławiu, gdy podjeżdża autobus to jest tak zapakowany, że trzeba siłą się do niego wciskać, a potem stoisz przy drzwiach i musisz na każdym przystanku wysiadać, bo dwie osoby chcą wysiąść... i potem znowu siłą do środka z kolejnymi pasażerami. To jest po prostu złodziejstwo, bo ludzie kupują bilety miesięczne, a jadą jak Żydzi do Oświęcimia, albo w ogóle rezygnują z wsiadania. Na koniec tego komentarza chciałbym pozdrowić Dyrekcję MPK we Wrocławiu i pasażerów linii autobusowej nr 145 i 146:)
To byś nie miał autobusów, bo miasto nie miałoby kasy na nowe ;p
mpk nie jest niestety dochodowe, miasto musi dopłacać jakąś część z podatków i innych źródeł...
@kamulec123
@pepe2112
Taka akcja to otwarty protest społeczeństwa. Nie godzimy się na takie warunki i dajemy to wyraźnie do zrozumienia. Dialog w takich wypadkach nic nie daje, urzędnicy wysłuchają żalów i dalej będą robić swoje. Transport publiczny nie jest opłacalny prawie w żadnym mieście. Tyczy się to przede wszystkim metra, ale również przewozów tramwajowych czy autobusowych. W żadnym mieście MPK nie przynosi bezpośrednich zysków, nawet londyńskie metro przynosi straty, ale korzyści płynące ze sprawnej komunikacji są ogromne, dlatego każde miasto powinno dopłacać to tego typu przedsięwzięcia. Niektóre miasta, nawet w Polsce, oferują darmową komunikację, ze względu na ogromne korzyści i zyski pośrednie.
"Black Block" to akurat lewicowa bojówka. 2 lata temu przyjechał do nas na Marsz Niepodległości black block z Niemiec żeby uczyć nas tolerancji i walczyć z "faszystami". Niestety odwagi starczyło im tylko na pobicie kilku pojedynczych osób z Polskimi flagami, zaatakowanie grupy rekonstrukcyjnej i oplucie pana w Polskim mundurze epokowym należącego do owej grupy. Ot, taka walka z faszyzmem po przez bicie bogu ducha winnych Polaków.
Mamy też swoje protesty, np.: "A pewien kelner z Cristalu / Nie wydał reszty ze stówki / Chciał w ten sposób zaprotestować \ Przeciw spadkowi złotówki. // A pewna pani spod baru / Przestała się lekko prowadzić / I to nie w ramach solidarności / jeno z powodu starości". (Wały Jagiellońskie)
Tak, a jeśli na 11 listopada zrujnujesz całą stolicę, to tak naprawdę zademonstrujesz tym jak bardzo kochasz Polskę.
od razu demolują... oni pomagają w demontażu.
Dobra taka akcja. Jakby parę autobusów czy tramwajów roz...bać w każdym większym polskim mieście to też może by się zastanowili w jakich warunkach wożą ludzi. Dyrektorzy tramwajami nie jeżdżą, więc nie znają realiów. Człowiek chciałby jechać sobie do pracy MPK, bo to dużo taniej wychodzi niż jazda samochodem, no ale się nie da... po prostu to jest NIEMOŻLIWE!!!. W moim mieście Wrocławiu, gdy podjeżdża autobus to jest tak zapakowany, że trzeba siłą się do niego wciskać, a potem stoisz przy drzwiach i musisz na każdym przystanku wysiadać, bo dwie osoby chcą wysiąść... i potem znowu siłą do środka z kolejnymi pasażerami. To jest po prostu złodziejstwo, bo ludzie kupują bilety miesięczne, a jadą jak Żydzi do Oświęcimia, albo w ogóle rezygnują z wsiadania. Na koniec tego komentarza chciałbym pozdrowić Dyrekcję MPK we Wrocławiu i pasażerów linii autobusowej nr 145 i 146:)
jak rozpierniczanie autobusów ma poprawić jakość transportu publicznego? Wyjaśnij mi proszę, bo nie do konca rozumiem logikę płynącą z tego pomysłu.
To byś nie miał autobusów, bo miasto nie miałoby kasy na nowe ;p mpk nie jest niestety dochodowe, miasto musi dopłacać jakąś część z podatków i innych źródeł...
@kamulec123 @pepe2112 Taka akcja to otwarty protest społeczeństwa. Nie godzimy się na takie warunki i dajemy to wyraźnie do zrozumienia. Dialog w takich wypadkach nic nie daje, urzędnicy wysłuchają żalów i dalej będą robić swoje. Transport publiczny nie jest opłacalny prawie w żadnym mieście. Tyczy się to przede wszystkim metra, ale również przewozów tramwajowych czy autobusowych. W żadnym mieście MPK nie przynosi bezpośrednich zysków, nawet londyńskie metro przynosi straty, ale korzyści płynące ze sprawnej komunikacji są ogromne, dlatego każde miasto powinno dopłacać to tego typu przedsięwzięcia. Niektóre miasta, nawet w Polsce, oferują darmową komunikację, ze względu na ogromne korzyści i zyski pośrednie.
Bardzo rozsądne. Jeśli warunki są złe to dobrze będzie zdemolować autobus. W taki zdemolowanym są znacznie lepsze.
W ramach protestu mógłby posprzątać
W Polsce nazywamy ich patriotami, którzy swój protest pokazują zawsze 11 listopada
"Black Block" to akurat lewicowa bojówka. 2 lata temu przyjechał do nas na Marsz Niepodległości black block z Niemiec żeby uczyć nas tolerancji i walczyć z "faszystami". Niestety odwagi starczyło im tylko na pobicie kilku pojedynczych osób z Polskimi flagami, zaatakowanie grupy rekonstrukcyjnej i oplucie pana w Polskim mundurze epokowym należącego do owej grupy. Ot, taka walka z faszyzmem po przez bicie bogu ducha winnych Polaków.