autorowi nie chodziło że żucie gumy jest złe, tylko, że w szkołach tego nie akceptują,
A tak na marginesie to żucie gumy jest wręcz wskazane gdyż podczas żucia generują się w organiźmie bodźce (czy coś w stylu, teraz brakuje mi na to słowa), które sprawiają że się lepiej myśli
Nam większość nauczycieli pozwala. Tak samo jak się spytamy czy możemy coś zjeść lub się napić. Oni sami też czasami jedzą i piją na lekcjach i nie widzą nic złego w tym.
W szanujących się szkołach nauczyciele zakazują żucia gum (przeważnie), bo uważają, że uwłaszcza to ich godności. Nawet, jeśli uczeń nie ma tego na myśli.
A teraz niech mi ktoś wytłumaczy co jest złego w żuciu gumy, bo nie jestem w stanie ogarnąć złotego zamysłu autora...
autorowi nie chodziło że żucie gumy jest złe, tylko, że w szkołach tego nie akceptują, A tak na marginesie to żucie gumy jest wręcz wskazane gdyż podczas żucia generują się w organiźmie bodźce (czy coś w stylu, teraz brakuje mi na to słowa), które sprawiają że się lepiej myśli
Mój nauczyciel chemii chyba nie chce abyśmy myśleli, ponieważ zabrania nam żuć gumy na lekcjach, a jak już u kogoś zauważy to każe wyrzucać...
Nam większość nauczycieli pozwala. Tak samo jak się spytamy czy możemy coś zjeść lub się napić. Oni sami też czasami jedzą i piją na lekcjach i nie widzą nic złego w tym.
W szanujących się szkołach nauczyciele zakazują żucia gum (przeważnie), bo uważają, że uwłaszcza to ich godności. Nawet, jeśli uczeń nie ma tego na myśli.
Podobnie jak z telefonami - jezeli uslyszy dzwiek sms to daje ci uwage a sama polowe lekcji przegada przez telefon