Regenerująca maseczka ogórkowo-oczarowa DIY - kosmetyki DIY

Lista komentarzy

  1. worldisnotperfect napisał:

    Zapomniał jeszcze dodać - "i zdradzany przez takich jak ja"

  2. Rozenkranz napisał:

    Prawda.

  3. KotJarka napisał:

    zdradzać można tylko głupich i podłych i tacy właśnie wtedy byli w Londynie. Na zakończenie wojny prezydent II RP dostał $180 000 od USA, po to by organizował w Polsce siatki wywiadowcze i dywersyjne. Koleś wywiązał się z tego zobowiązania wyśmienicie i sporo młodych Polaków użyźniło lasy po II WS i UB miało powód do zaostrzania prawa. A żołnierze i generałowie bohaterzy musieli w GB pracować jako barmani, dla nich prezio kasy nie miał

  4. Brezniew napisał:

    Rczej nieprawda, Przeczytajcie sobie jego wspomnienia a szczególnie podczas spotkań Wielkiej Trójki. On jako jedyny bronił sprawy polskiej. Dodam że "barmanami" byli też inni zasłużeni brytyjscy żołnierze. Co mieli z nimi zobić? Wysłać do obrony koloni swoich? To już wolę żeby zamiast walczyć z przejawem niepodległości w Afryce, robili coś bardziej prozaicznego.

  5. Napromieniowany napisał:

    Nie wgłębiając się kto tam za kim był po wojnie nasuwa mi się pytanie. Z jakiej racji Churchill miałby dbać o interesy Polski skoro był premierem brytyjskim a nie polskim. Po to go Brytole wybrali, żeby dbał o ich kraj, a, że my mieliśmy rozbieżne cele, cóż... Anglia nie ma przyjaciół, Anglia ma interesy. @Brezniew Aż tak nie lubisz afrykańskich murzynów, że życzysz im niepodległych państw?

  6. Brezniew napisał:

    "Aż tak nie lubisz afrykańskich murzynów, że życzysz im niepodległych państw?" Nie rozumiem pytania w ogóle.Nie lubię ich i życzę im niepodległych państw? Wręcz przeciwnie! Ja życzę im żeby byli suwerenni, ale jak wychodzi to już inna sprawa. Zastanawiam się właśnie co miałeś na myśli, czy chodziło Ci o to żeby żołnierze walczyli przeciwko powstańcom afrykańskim (co miałem defacto na mysli, co wg. mnie było by plamą na honorze polskiego żołnierza, w sytuacji gdy jeszcze kilka lat wcześniej walczył o niepodległość swojej ojczyzny) czy chodziło Ci o to, żeby nasi żołnierze po II WŚ wspierali dążenia niepodległościowe w Afryce co było raczej niemożliwe z perspektywy bycia żołnierzem po stronie UK. Po za tym w interesie Churchilla było, aby walczyć o sprawę Polską, chociażby z tego powodu że miał całkiem nie mały elektorat polonijny w UK. Druga sprawa, w perspektywie Jałty, UK miała naprawdę niewiele do powiedzenia. Kolonie afrykańskie tracili, po wojnie kraj był bardzo zadłużony głównie u Amerykanów, gospodarka w co raz gorszej kondycji. Realnie kraj niewiele znaczył z perspektywy ZSRR i USA.