nie jest. Polacy z Węgrami stoczyli tylko jedną bitwę, w której zresztą wygrali, chyba w XII wieku. Nie zmienia to faktu, że od tej pory nie wiodła się znajomość na zasadzie wasala, tylko jako rółnorzędna współpraca. Pomocy udzielił Węgrom także gen Bem. Jego pomnik stoi w Tarnowie. Poza tym, taki szczegół - 10% społeczeństwa węgierskiego zna język polski. Wielu z nich czuje się faktycznymi przyjaciółmi narodowymi. Nawet parlamentarzyści w większości opanowali polski, a Victor Orban, ichniejszy premier niedawno wybrany twierdzi, że PL powinna obrać przewodnictwo nad krajami Europy Wschodniej, dbać o ich interesy. Trzy miesiące temu w Trójce po trzeciej był wywiad nt przyjaźni PL-HUN, gdzie goścmi byli ambasador Węgier i nasz znawca tamtego regionu. Wyczerpująca to była wypowiedź! Odbyło to się... w rocznicy przyjaźni węgiersko-polskiej czy coś.
10% Węgrów zna polski? 10% Węgrów to może znać "Polak, Węgier dwa bratanki..." po polsku. Z wszystkich Węgrów, których poznałam polski znają tylko ci, co studiują/studiowali polonistykę ;]
nawet w traktacie sojuszniczym Polska-Wielka Brytanie był paragraf o tym, że ten dokument nie może naruszac cytuję: "tradycyjnej przyjaźni polsko-węgierskiej"
Stanisław Markowski, „Węgrzy a Powstanie Warszawskie – w oczach generała Béli Lengyela”, w: Andrzej Pettyn – Milanówek – Mały Londyn, Tow. Miłośników Milanówka, Milanówek 2004
Lanckorońska Karolina, "Wspomnienia wojenne 22 IX 1939-5 IV 1945", Kraków: Wydawnictwo Znak, 2002
"Sprawa Polaków jest sprawą Europy. (...) Kto nie szanuje Polaków, kto nie błogosławi ich sprawiedliwego oręża, ten nie kocha (...) swej ojczyzny. (Lajos Kossuth, 1831)
Ja tylko chciałbym, żeby pamiętali o tym nasi politycy, kiedy łaszą się o kolejne Patrioty, wysyłają naszych żołnierzy na amerykańskie misje i kupują następne F-16...
Wczoraj zalutowalem wegrowi bo sie smial z moich bialych skarpetek w sandalkach jak szedlem sobie z moim piwkiem po osiedlu w Londynie, zakrecajac wasa.
Wspaniały ;) Szacun!!
Kolejny z serii zdjęcie + tekst, ale bardzo dobry, muszę przyznać :) - plus. Mam nadzieję, że ta "historia" wyssana z palca nie jest.
nie jest. Polacy z Węgrami stoczyli tylko jedną bitwę, w której zresztą wygrali, chyba w XII wieku. Nie zmienia to faktu, że od tej pory nie wiodła się znajomość na zasadzie wasala, tylko jako rółnorzędna współpraca. Pomocy udzielił Węgrom także gen Bem. Jego pomnik stoi w Tarnowie. Poza tym, taki szczegół - 10% społeczeństwa węgierskiego zna język polski. Wielu z nich czuje się faktycznymi przyjaciółmi narodowymi. Nawet parlamentarzyści w większości opanowali polski, a Victor Orban, ichniejszy premier niedawno wybrany twierdzi, że PL powinna obrać przewodnictwo nad krajami Europy Wschodniej, dbać o ich interesy. Trzy miesiące temu w Trójce po trzeciej był wywiad nt przyjaźni PL-HUN, gdzie goścmi byli ambasador Węgier i nasz znawca tamtego regionu. Wyczerpująca to była wypowiedź! Odbyło to się... w rocznicy przyjaźni węgiersko-polskiej czy coś.
10% Węgrów zna polski? 10% Węgrów to może znać "Polak, Węgier dwa bratanki..." po polsku. Z wszystkich Węgrów, których poznałam polski znają tylko ci, co studiują/studiowali polonistykę ;]
nawet w traktacie sojuszniczym Polska-Wielka Brytanie był paragraf o tym, że ten dokument nie może naruszac cytuję: "tradycyjnej przyjaźni polsko-węgierskiej"
Stanisław Markowski, „Węgrzy a Powstanie Warszawskie – w oczach generała Béli Lengyela”, w: Andrzej Pettyn – Milanówek – Mały Londyn, Tow. Miłośników Milanówka, Milanówek 2004 Lanckorońska Karolina, "Wspomnienia wojenne 22 IX 1939-5 IV 1945", Kraków: Wydawnictwo Znak, 2002
Dzięki za źródła Mańku- ich właśnie szukałem.
Polak, Węgier - dwa bratanki. I do szabli, i do szklanki!
"Sprawa Polaków jest sprawą Europy. (...) Kto nie szanuje Polaków, kto nie błogosławi ich sprawiedliwego oręża, ten nie kocha (...) swej ojczyzny. (Lajos Kossuth, 1831)
„Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki"
mam dosc juz takich ow...
Ta przyjaźń od tego się wzięła ..... [+].Dodałem jeszcze do ulubionych.
Dobry
I znów zaraz się zacznie gadka: "Jak ja nie cierpię szwabów!!!!11one" A dobry.
Ja tylko chciałbym, żeby pamiętali o tym nasi politycy, kiedy łaszą się o kolejne Patrioty, wysyłają naszych żołnierzy na amerykańskie misje i kupują następne F-16...
Wczoraj zalutowalem wegrowi bo sie smial z moich bialych skarpetek w sandalkach jak szedlem sobie z moim piwkiem po osiedlu w Londynie, zakrecajac wasa.