Fajnie się kopiuje z Wiochy, nie tylko sam obrazek, ale też podpis.
Cóż, społeczeństwo staje się coraz mniej kreatywne, z dnia na dzień.
napisał:
powiem tylko tak.. co do przejeżdżania po masce - ZDECYDOWANIE NIE ! co jest winien samochód?.. niszczenie go nic nie pomoże. przecież to nie wina samochodu,że jego właściciel jest tępy...
napisał:
Samochód to nie zwierze, nie cierpi... Samochód jest narzędziem, ale czy masz zawsze właściciela pod ręką? Nie. Więc uszkadzasz jego narzędzie, które ci przeszkadza i łamie przepisy. To nie wina samochodu, bo samochód nie może być winny, ale nie cierpi. Cierpi za to portfel właściciela. Kiedy idioci parkowali na ścieżkach rowerowych, a akurat jechałem BMXem, zwykle sobie skakałem po takich autach. Tyle płaczą "rowery na ścieżki rowerowe!" ale sami blokują mi ścieżkę i robią sobie z niej parking. Dla mnie to ścieżka z przeszkodami.
Zbić szyby i reflektory, spuścić powietrze z opon, oderwać wycieraczki i lusterka a lakier porysować kluczami to debil się nauczy i drugi raz tak nie zaparkuje. Można też zadzwonić po straż miejską, niech się ch*jem zajmą a przy okazji zrobią wreszcie coś pożytecznego :).
A zwróć takiemu uwagę, że powinien był inaczej zaparkować, to jeszcze człowieka zwyzywa ;)
Fajnie się kopiuje z Wiochy, nie tylko sam obrazek, ale też podpis. Cóż, społeczeństwo staje się coraz mniej kreatywne, z dnia na dzień.
powiem tylko tak.. co do przejeżdżania po masce - ZDECYDOWANIE NIE ! co jest winien samochód?.. niszczenie go nic nie pomoże. przecież to nie wina samochodu,że jego właściciel jest tępy...
Samochód to nie zwierze, nie cierpi... Samochód jest narzędziem, ale czy masz zawsze właściciela pod ręką? Nie. Więc uszkadzasz jego narzędzie, które ci przeszkadza i łamie przepisy. To nie wina samochodu, bo samochód nie może być winny, ale nie cierpi. Cierpi za to portfel właściciela. Kiedy idioci parkowali na ścieżkach rowerowych, a akurat jechałem BMXem, zwykle sobie skakałem po takich autach. Tyle płaczą "rowery na ścieżki rowerowe!" ale sami blokują mi ścieżkę i robią sobie z niej parking. Dla mnie to ścieżka z przeszkodami.
Zbić szyby i reflektory, spuścić powietrze z opon, oderwać wycieraczki i lusterka a lakier porysować kluczami to debil się nauczy i drugi raz tak nie zaparkuje. Można też zadzwonić po straż miejską, niech się ch*jem zajmą a przy okazji zrobią wreszcie coś pożytecznego :).
W przepisach ma by odstęp MINIMUM 150 centymetrów po części chodnika. Jak nie ma - masz możliwość zgłoszenia.
PARKINGI SĄ DLA KIEROWCÓW!!! a nie dla bezideowych mamusiek dla który jedyny problem to jakie śpioszki kupić dla swego bobaska.....