byliśmy w górach na sylwestra i za moją hacjendą zakopaliśmy w śniegu flaszki: co rusz trzeba było iść i wykopywać. aż tu nagle, czy to przez zaburzenie percepcji czy też feralnego pecha jedna z flaszek po wykopaniu wyjechała z dziury i popędziła po śniegu aż rozwaliła o tylną ścianę domku. i ta cisza która nastała gdy sprawcy przynieśli wieść imprezowiczom... morał z tego taki, nie zakopuj flaszki w miejscach niebezpiecznych. ;P ale balkon: bdb!
Nie wiem jak wy, ale ja, czy to w sylwestra czy w Matki Boskiej zielnej, używam normalnej lodówki, też całkiem nieźle sprawdza sie w tej roli. Polecam sprawdzic.
To nie np: %name aden . Sam tak robiłe z w tegoroczne mrozy co były do - 13. ale bardzie ywujace było to ze by mnie ktoś tego piwa z parapetu nie sprzątną , bo mieszkam na parterze.
Przypominają mi się stare dobre czasy gdy alkohol upychało się w śniegu. :) Szkoda że tegorocznego Sylwestra spędzę w sumie sama. :(
Nie martw się, nie będzie tak źle. Daj cynk to się zgadamy. Wezmę jakiś trunek, kwiaty i New Carresy, będzie fajnie, zobaczysz :)
ah, ten sylwestrowy klimat, uwielbiam ten szalony wieczór :)
To już teraz wiesz, że spędzisz go sama?
I pod ręką, nie trzeba dymać do kuchni. Zima nie jest taka zła. Zawsze można znaleźć jakieś plusy w minusowych temperaturach.
byliśmy w górach na sylwestra i za moją hacjendą zakopaliśmy w śniegu flaszki: co rusz trzeba było iść i wykopywać. aż tu nagle, czy to przez zaburzenie percepcji czy też feralnego pecha jedna z flaszek po wykopaniu wyjechała z dziury i popędziła po śniegu aż rozwaliła o tylną ścianę domku. i ta cisza która nastała gdy sprawcy przynieśli wieść imprezowiczom... morał z tego taki, nie zakopuj flaszki w miejscach niebezpiecznych. ;P ale balkon: bdb!
Nie wiem jak wy, ale ja, czy to w sylwestra czy w Matki Boskiej zielnej, używam normalnej lodówki, też całkiem nieźle sprawdza sie w tej roli. Polecam sprawdzic.
Wystarczy ci lodówka? To oznacza tylko jedno: Masz za mało alkoholu ;)
nie tylko w sylwka ;p w Boże Narodzenie też ;p jakieś gołąbki czy bigos wywalić na balkon ;p
wtedy studenci mogą pochwalić się pełną lodówką :D
teraz będę wiedział, gdzie znaleźć alkohol
taaaaaaaaaaak, nic tak wódy nie mrozi jak świeży śnieg :) a jaki fun jak trzeba po flaszkę skoczyć !!
nie tylko w sylwestra przez cala zimę dzisiaj tak piwa chłodziłem :D
To nie np: %name aden . Sam tak robiłe z w tegoroczne mrozy co były do - 13. ale bardzie ywujace było to ze by mnie ktoś tego piwa z parapetu nie sprzątną , bo mieszkam na parterze.
najszybsze chłodzenie + ile osób che chodzic na ten balkon, bo przeciez snieg jest ;P
lodówka i wytrzeźwiator :D
Miałem coś o podobnej tematyce: http://ywatory.pl/679616/Lodowka-balkonowa ale zjechał do archiwum :/
Mieszkam na parterze więc u mnie nie bardzo ;)
pod warunkiem że jest ten śnieg u mnie w mieście w zeszłego nie było tylko deszcz padał o północy