ale co mnie obchodzi jakaś niby fałszywa pogłoska? nie ma dymu bez ognia to raz, a dwa - radio maryja ma spore dochody, tylko na co one sa wydawane? gdzie idą te pieniądze? i dotyczy to nie tylko radia maryja, ale też kościoła. Koszty pogrzebów, wesel, chrztów, datki z każdej możliwej okazji, zbierania datków po domach i podczas mszy... gdzie są te pieniądze? Nawet katechetów opłaca państwo. Podatków nie płacą. Ratują życia? pomagają biednym? bezdomnym? Nie, to robią zazwyczaj zakony. A właściwie tylko nieliczne zakony, a nie księża i nie kościół.
@puchuskubatek - Napiszę pod tym wątkiem. Po pierwsze - radio Maryja i TVTrwam są niewygodne dla obecnej władzy, dlatego władza stara się ją zniszczyć. Musisz w to uwierzyć, skoro mówisz o wysokich dochodach mediów Rydzyka, bo przecież Trwam nie dostało koncesji właśnie z takiego powodu, że jest niby niepewna finansowo (TVN z ogromnymi długami już jest pewny, to inna sprawa). Nieistotne. Z podatków na kościół idą maleńkie promile, co prawda uważam, że nie powinno być finansowania kościoła z publicznej kasy, ale skoro niby większość obywateli jest wierząca, to nie widzę problemu. Kolejna sprawa, to nie twój interes, na co ktoś wydaje pieniądze, jeśli ty do nich nie dokładasz. Pieniądze z datków na Radio Maryja i na TVTrwam idą właśnie na działalność medialną i na opłacenie Toruńskiej uczelni, która, jak większość katolickich uczelni, oferuje wyższy poziom nauczania, niż wiele państwowych szkół wyższych. Co do podatków - płacą. Mają rozmaite ulgi, ale płacą podatki, powtarzasz znane już oszczerstwa, których nikt nie chce sprostować, bo populizm musi żyć. Kolejna sprawa, pytasz, czy pomagają biednym, bezdomnym? Czy ratują życie? A słyszałeś może o akcjach typu "Szlachetna paczka", o organizacjach takich jak Caritas czy Towarzystwo pomocy imienia św. Brata Alberta? Trudno mi w to uwierzyć, ale chyba nie słyszałeś, skoro zadajesz takie pytania. Sprawa stoczni jest niejasna, właściwie to nikt nic nie wie. http://www.portalmorski.pl/artykul/index/stoczniowcy-nie-chca-pieniedzy-od-ojca-rydzyka/2594 Sprawa powinna być wyjaśniona. Inną kwestią jest to, co ci do tego. Zapłaciłeś na ratowanie stoczni? Domagaj się zwrotu i podnieś larum, jeżeli tej kasy nie dostaniesz. To sprawa ludzi, którzy na ten cel wpłacili. Jeżeli czują się oszukani, niech walczą o swoje. Jeżeli nie, to znaczy, że im z tym dobrze. Na koniec - piszesz o problemach przeciętnego obywatela, ale wybierasz dramatycznie zły kierunek ataku. To wina kolejnych rządów, że jest tak, jak jest. Odebranie przywilejów kościołowi nie sprawi, że tym ludziom cokolwiek się polepszy. "Biednym nic z tego nie przyjdzie, że bogaci też zbiednieją" - Stefan Kisielewski.
Ależ wiadomo jak to było: byli fachowcy, był sprzęt, był zarząd, były zlecenia, tylko zarżnięto to kredytami i upadło, bo taka była odgórna dyrektywa, stop kłamstwom, że nie było zleceń i nie było to konkurencyjne: http://www.youtube.com/watch?v=UhqTdgMWt6g
@Slonx Nie lubię określenia "to nie Twoja sprawa". Uważam, że jeśli ktoś się nad tym pochyla, to jednak jego sprawa, a czy ma już jakąś sofistykę do usprawiedliwienia nazwy "moja" sprawa, to inna rzecz. Jeśli ktoś nie umie śpiewać, a zmanipulowany rynek układa go jako gwiazdę, mam prawo napisać "ten człowiek nie jest gwiazdą, nie pisze muzyki, nie umie śpiewać i nie przedstawia żadnych wartości". Gdyby Rydzyk nie był publiczną postacią, to mógłby sobie nawet mieszkać w rubinowym domu i dla mnie nie miałoby to znaczenia. Ale jeśli już wchodzi mi do prasy, czasem do ekranu, a rzadziej do telewizora [wiadomości etc.] to jednak MOJĄ sprawą jest to, że krytykuję kogoś takiego. Wracając do usprawiedliwiania - sofistyki. Ciekawi mnie jaką Rydzyk zbudował sobie sofistyką na pogodzenie z sumieniem tego, że jako zadeklarowany duchowny i cytujący pismo święte nie ma nic wspólnego z duchowieństwem i działalnością duszpasterską.
Dlaczego wszyscy "obrońcy" dobrego imienia kościoła odwołują się do nazwy "Caritas"? Przecież ta organizacja nie składa się z całego kościoła tylko z ludzi takich jak księża i w większości zwykli obywatele. Poza tym nie widzę zależności Rydzyk-Caritas. To już jest na prawdę tani argument...
Rosenkranz - jak miałem jeszcze babcię, to ona słuchała RM (choć emerytury nie wysyłała) i wiesz co - to radio wbrew pozorom nie jest takie polityczne jak się zdaje. I wcale nie prowokuje do głosowania na Kaczuchę - chodzi bardziej o to, że w wiadomościach Tusk jest przedstawiony w złym świetle (w reszcie mediów Kaczyński jest jednostronnie tym złym, więc nawet nie wyjeżdżaj mi z "obiektywizmem" mediów publicznych, gdzie rady nadzorcze poobsadzano pieskami Tuska) - a babcie widzą w TV info tylko o tych dwóch partiach, więc myśląc komuchy-nie, Tusek-nie to pozostaje im Kaczucha. Podobnie jest z TV Trwam, gdzie władza nie ma swoich ludzi - to stąd marginalizacja tych stacji i ośmieszanie ich. Zgadzam się też ze Slonxem - KK wiele w Polsce działa na rzecz pomocy ludziom. A co do działalności duszpasterskiej - widocznie nigdy go nie słuchałeś, ale moim zdaniem modlitwy i pieśni religijne stanowią przykład duszpasterstwa. Nie zrozumcie mnie źle, sam go nie słucham, ale jak widzę te pojazdy, mając pewną przygodę z tym radiem (babcia była przygłucha i nie używała słuchawek) widzę, że to nie kwestia tego, jak człowiek może być zły, a polityki, jako że TV Trwam i Radio Maryja są dla przywódcy partii wodzowskiej zwanej "Obywatelską Platformą" dość niewygodne, więc stosuje metody niedemokratyczne, żeby władzę utrzymać (sądzisz, że to uczciwy człowiek - mam na to dwa słowa: ACTA i INDECT - te słowa mówią same za siebie).
Wiesz, dochody Radia Maryja to nie twoja sprawa, tylko darczyńców, ich kasa- ich sprawa i niczyja więcej. Jak jesteś zainteresowany, to dochody tego radio to jest tylko ułamek dochodów Gazety Wyborczej. A Kościół realizuje misje i stawia świątynie. Zakony są częścią Kościoła. To tak jakbyś pisał, że kucharze i urzędnicy WKU w wojsku nie walczą, to po co oni...
Zakony są częścią kościoła tylko jesli chodzi o wyznanie i kanony. W całej reszcie są niezależne. Gdybyś się interesował, to byś wiedział.
Dochody Radia Maryja nie są dochodami Gazety Wyborczej i nie ściemniaj tu. Nie wiem, z jakiej gazetki propagandowej to wyczytałeś, ale ta sprawa nadaje się do sadu. To, co dostaje radio, trafia tylko do radia. Radyjko to moja sprawa, bo nakłania do przemocy, krytykuje Wielką orkiestrę Świątecznej pomocy, propaguje rasizm, przekręca Biblię. W dodatku oszukało masę ludzi, twierdząc, że prowadzi zbiórkę, by wykupić stocznię Gdańską i co? Nic. Stocznia nie wykupiona, śledztwo umorzone. Dobra ściema nie jest zła.
Kościół to też moja sprawa, bo wszystkie ubezpieczenia księży i każdy katecheta w tym kraju są finansowani z pieniędzy podatników. A przedszkola się zamyka, bo kasy brak.
Tak, to wszystko mnie dotyczy i dotyczy każdego obywatela. Te ogromne pomniki, świątynie wyposażane Bóg wie jak w momencie, kiedy przeciętna matka ma problem z wysłaniem dziecka do przedszkola, kiedy szkoły sa przepełnione, na ulicach pełno bezdomnych, a sieroty muszą mieszkać w ruderach zwanych mieszkaniami socjalnymi.
I prooooszę cię, nie porównuj braci zakonnych, którzy żyją w biedzie i jeszcze pomagają jak tylko mogą potrzebującym z księżmi, którzy biorą kilka stów na łapkę za byle pokropienie wodą, jeżdżą nowiutkimi autami i mają się znaaaacznie lepiej niż Polak zarabiający średnią krajową.
"Radyjko to moja sprawa, bo nakłania do przemocy, krytykuje Wielką orkiestrę Świątecznej pomocy, propaguje rasizm, przekręca Biblię"- w jakiej gazetce propagandowej to przeczytałeś? Przykłady proszę. Jak większość osób jest wyznania katolickiego i nie życzy sobie zmiany wyznania, to ich sprawa. Równie dobrze można zapisać dziecko na etykę i tez będzie to opłacane z pieniędzy państwowych. Pomniki i reszta są finansowane przez darczyńców dobrowolnych, zresztą biednym tak samo się pomaga, a że jest tyle biedy, to już wina rządu. Księża jeżdżą dobrymi autami, bo to jest jedyne co mają i musi jeździć i być niezawodne, reszta należy do Kościoła.
Chrystus nigdy nie mógł powiedzieć czegoś takiego, bo nikogo takiego nie było (w pewnym sensie)... Chrystus = Bóg, po polsku to będzie Jezus Bóg, częsta pomyłka.
http://ywatory.pl/1950397/Maybach-Rydzyka
ale co mnie obchodzi jakaś niby fałszywa pogłoska? nie ma dymu bez ognia to raz, a dwa - radio maryja ma spore dochody, tylko na co one sa wydawane? gdzie idą te pieniądze? i dotyczy to nie tylko radia maryja, ale też kościoła. Koszty pogrzebów, wesel, chrztów, datki z każdej możliwej okazji, zbierania datków po domach i podczas mszy... gdzie są te pieniądze? Nawet katechetów opłaca państwo. Podatków nie płacą. Ratują życia? pomagają biednym? bezdomnym? Nie, to robią zazwyczaj zakony. A właściwie tylko nieliczne zakony, a nie księża i nie kościół.
@puchuskubatek - Napiszę pod tym wątkiem. Po pierwsze - radio Maryja i TVTrwam są niewygodne dla obecnej władzy, dlatego władza stara się ją zniszczyć. Musisz w to uwierzyć, skoro mówisz o wysokich dochodach mediów Rydzyka, bo przecież Trwam nie dostało koncesji właśnie z takiego powodu, że jest niby niepewna finansowo (TVN z ogromnymi długami już jest pewny, to inna sprawa). Nieistotne. Z podatków na kościół idą maleńkie promile, co prawda uważam, że nie powinno być finansowania kościoła z publicznej kasy, ale skoro niby większość obywateli jest wierząca, to nie widzę problemu. Kolejna sprawa, to nie twój interes, na co ktoś wydaje pieniądze, jeśli ty do nich nie dokładasz. Pieniądze z datków na Radio Maryja i na TVTrwam idą właśnie na działalność medialną i na opłacenie Toruńskiej uczelni, która, jak większość katolickich uczelni, oferuje wyższy poziom nauczania, niż wiele państwowych szkół wyższych. Co do podatków - płacą. Mają rozmaite ulgi, ale płacą podatki, powtarzasz znane już oszczerstwa, których nikt nie chce sprostować, bo populizm musi żyć. Kolejna sprawa, pytasz, czy pomagają biednym, bezdomnym? Czy ratują życie? A słyszałeś może o akcjach typu "Szlachetna paczka", o organizacjach takich jak Caritas czy Towarzystwo pomocy imienia św. Brata Alberta? Trudno mi w to uwierzyć, ale chyba nie słyszałeś, skoro zadajesz takie pytania. Sprawa stoczni jest niejasna, właściwie to nikt nic nie wie. http://www.portalmorski.pl/artykul/index/stoczniowcy-nie-chca-pieniedzy-od-ojca-rydzyka/2594 Sprawa powinna być wyjaśniona. Inną kwestią jest to, co ci do tego. Zapłaciłeś na ratowanie stoczni? Domagaj się zwrotu i podnieś larum, jeżeli tej kasy nie dostaniesz. To sprawa ludzi, którzy na ten cel wpłacili. Jeżeli czują się oszukani, niech walczą o swoje. Jeżeli nie, to znaczy, że im z tym dobrze. Na koniec - piszesz o problemach przeciętnego obywatela, ale wybierasz dramatycznie zły kierunek ataku. To wina kolejnych rządów, że jest tak, jak jest. Odebranie przywilejów kościołowi nie sprawi, że tym ludziom cokolwiek się polepszy. "Biednym nic z tego nie przyjdzie, że bogaci też zbiednieją" - Stefan Kisielewski.
Ależ wiadomo jak to było: byli fachowcy, był sprzęt, był zarząd, były zlecenia, tylko zarżnięto to kredytami i upadło, bo taka była odgórna dyrektywa, stop kłamstwom, że nie było zleceń i nie było to konkurencyjne: http://www.youtube.com/watch?v=UhqTdgMWt6g
@Slonx Nie lubię określenia "to nie Twoja sprawa". Uważam, że jeśli ktoś się nad tym pochyla, to jednak jego sprawa, a czy ma już jakąś sofistykę do usprawiedliwienia nazwy "moja" sprawa, to inna rzecz. Jeśli ktoś nie umie śpiewać, a zmanipulowany rynek układa go jako gwiazdę, mam prawo napisać "ten człowiek nie jest gwiazdą, nie pisze muzyki, nie umie śpiewać i nie przedstawia żadnych wartości". Gdyby Rydzyk nie był publiczną postacią, to mógłby sobie nawet mieszkać w rubinowym domu i dla mnie nie miałoby to znaczenia. Ale jeśli już wchodzi mi do prasy, czasem do ekranu, a rzadziej do telewizora [wiadomości etc.] to jednak MOJĄ sprawą jest to, że krytykuję kogoś takiego. Wracając do usprawiedliwiania - sofistyki. Ciekawi mnie jaką Rydzyk zbudował sobie sofistyką na pogodzenie z sumieniem tego, że jako zadeklarowany duchowny i cytujący pismo święte nie ma nic wspólnego z duchowieństwem i działalnością duszpasterską.
Dlaczego wszyscy "obrońcy" dobrego imienia kościoła odwołują się do nazwy "Caritas"? Przecież ta organizacja nie składa się z całego kościoła tylko z ludzi takich jak księża i w większości zwykli obywatele. Poza tym nie widzę zależności Rydzyk-Caritas. To już jest na prawdę tani argument...
Rydzol pokazał palec boży :P
Rosenkranz - jak miałem jeszcze babcię, to ona słuchała RM (choć emerytury nie wysyłała) i wiesz co - to radio wbrew pozorom nie jest takie polityczne jak się zdaje. I wcale nie prowokuje do głosowania na Kaczuchę - chodzi bardziej o to, że w wiadomościach Tusk jest przedstawiony w złym świetle (w reszcie mediów Kaczyński jest jednostronnie tym złym, więc nawet nie wyjeżdżaj mi z "obiektywizmem" mediów publicznych, gdzie rady nadzorcze poobsadzano pieskami Tuska) - a babcie widzą w TV info tylko o tych dwóch partiach, więc myśląc komuchy-nie, Tusek-nie to pozostaje im Kaczucha. Podobnie jest z TV Trwam, gdzie władza nie ma swoich ludzi - to stąd marginalizacja tych stacji i ośmieszanie ich. Zgadzam się też ze Slonxem - KK wiele w Polsce działa na rzecz pomocy ludziom. A co do działalności duszpasterskiej - widocznie nigdy go nie słuchałeś, ale moim zdaniem modlitwy i pieśni religijne stanowią przykład duszpasterstwa. Nie zrozumcie mnie źle, sam go nie słucham, ale jak widzę te pojazdy, mając pewną przygodę z tym radiem (babcia była przygłucha i nie używała słuchawek) widzę, że to nie kwestia tego, jak człowiek może być zły, a polityki, jako że TV Trwam i Radio Maryja są dla przywódcy partii wodzowskiej zwanej "Obywatelską Platformą" dość niewygodne, więc stosuje metody niedemokratyczne, żeby władzę utrzymać (sądzisz, że to uczciwy człowiek - mam na to dwa słowa: ACTA i INDECT - te słowa mówią same za siebie).
Wiesz, dochody Radia Maryja to nie twoja sprawa, tylko darczyńców, ich kasa- ich sprawa i niczyja więcej. Jak jesteś zainteresowany, to dochody tego radio to jest tylko ułamek dochodów Gazety Wyborczej. A Kościół realizuje misje i stawia świątynie. Zakony są częścią Kościoła. To tak jakbyś pisał, że kucharze i urzędnicy WKU w wojsku nie walczą, to po co oni...
Zakony są częścią kościoła tylko jesli chodzi o wyznanie i kanony. W całej reszcie są niezależne. Gdybyś się interesował, to byś wiedział. Dochody Radia Maryja nie są dochodami Gazety Wyborczej i nie ściemniaj tu. Nie wiem, z jakiej gazetki propagandowej to wyczytałeś, ale ta sprawa nadaje się do sadu. To, co dostaje radio, trafia tylko do radia. Radyjko to moja sprawa, bo nakłania do przemocy, krytykuje Wielką orkiestrę Świątecznej pomocy, propaguje rasizm, przekręca Biblię. W dodatku oszukało masę ludzi, twierdząc, że prowadzi zbiórkę, by wykupić stocznię Gdańską i co? Nic. Stocznia nie wykupiona, śledztwo umorzone. Dobra ściema nie jest zła. Kościół to też moja sprawa, bo wszystkie ubezpieczenia księży i każdy katecheta w tym kraju są finansowani z pieniędzy podatników. A przedszkola się zamyka, bo kasy brak. Tak, to wszystko mnie dotyczy i dotyczy każdego obywatela. Te ogromne pomniki, świątynie wyposażane Bóg wie jak w momencie, kiedy przeciętna matka ma problem z wysłaniem dziecka do przedszkola, kiedy szkoły sa przepełnione, na ulicach pełno bezdomnych, a sieroty muszą mieszkać w ruderach zwanych mieszkaniami socjalnymi. I prooooszę cię, nie porównuj braci zakonnych, którzy żyją w biedzie i jeszcze pomagają jak tylko mogą potrzebującym z księżmi, którzy biorą kilka stów na łapkę za byle pokropienie wodą, jeżdżą nowiutkimi autami i mają się znaaaacznie lepiej niż Polak zarabiający średnią krajową.
"Radyjko to moja sprawa, bo nakłania do przemocy, krytykuje Wielką orkiestrę Świątecznej pomocy, propaguje rasizm, przekręca Biblię"- w jakiej gazetce propagandowej to przeczytałeś? Przykłady proszę. Jak większość osób jest wyznania katolickiego i nie życzy sobie zmiany wyznania, to ich sprawa. Równie dobrze można zapisać dziecko na etykę i tez będzie to opłacane z pieniędzy państwowych. Pomniki i reszta są finansowane przez darczyńców dobrowolnych, zresztą biednym tak samo się pomaga, a że jest tyle biedy, to już wina rządu. Księża jeżdżą dobrymi autami, bo to jest jedyne co mają i musi jeździć i być niezawodne, reszta należy do Kościoła.
chrystus nigdy nie mowil ze krzyz ma byc symbolem chrzescijanstwa.
Chrystus nigdy nie mógł powiedzieć czegoś takiego, bo nikogo takiego nie było (w pewnym sensie)... Chrystus = Bóg, po polsku to będzie Jezus Bóg, częsta pomyłka.
Od Radia Maryja to się odwal, pendeho
Ukamienujesz mnie, moherze?