rodzice mego bylego sa mistrzami w tej kategorii...przed goscmi udaja ile to oni kasy nie maja, co beda robic na dzialce i jak dom budowac,(od 30 lat nawet remontu nie przeprowadzili) jacy to oni kochani a pozniej obgaduja, wysmiewaja.
A mi wszyscy zazdroszczą, ze mam takich fajnych starych. Zawsze uśmiechnięci, poczęstują czymś, opowiadają o nas zabawne historyjki... -.- no a potem wychodzą goście i zaczyna się darcie ryja-.- podwójna osobowość czy ki ch...?;|
A gdy przychodzi kurator, są jeszcze lepsi.
A jak "zapomną scenariusza" i zaczną się kłócić to dopiero widowisko.
Dokładnie! Kiedy przychodzą goście, trudno jest mi uwierzyć, że to naprawdę oni.
pierwsze tacy wściekli a póżniej aniołki -_- oczywiście "+"
rodzice mego bylego sa mistrzami w tej kategorii...przed goscmi udaja ile to oni kasy nie maja, co beda robic na dzialce i jak dom budowac,(od 30 lat nawet remontu nie przeprowadzili) jacy to oni kochani a pozniej obgaduja, wysmiewaja.
e u mnie normalnie sie zachowuja oO
Ja bym powiedziała, że po prostu są mili dla gości.
jak to dobrze ze nas nikt nie odwiedza ;/
Taa lepszych aktorów nie ma xd http://ywatory.pl/3204460/Muzyka#comment_6002800
Albo przez telefon do kogoś tacy potulni, a jak się rozłączą to tylko się zastanawiać w którą stronę uciekać ;d
a mówią, że w Polsce nie ma aktorów "oskarowych". otóż są. tylko że tacy skromni i się ze swoim talentem nie obnoszą :)
A mi wszyscy zazdroszczą, ze mam takich fajnych starych. Zawsze uśmiechnięci, poczęstują czymś, opowiadają o nas zabawne historyjki... -.- no a potem wychodzą goście i zaczyna się darcie ryja-.- podwójna osobowość czy ki ch...?;|