Singiel feat. Lolek - Koniec zabawy

Lista komentarzy

  1. DawcaMocyWNocy napisał:

    Bo przecież nie można znaleźć w internecie zdjęcia śpiącego człowieka, tylko musi być kot. Ja pie*dole!

  2. Klusacz napisał:

    Spokojnie , przecież gdyby nie kot to nie byłoby g(ł)ównej .

  3. Alaunde napisał:

    http://bi.gazeta.pl/im/4/8874/z8874634Q,Drastyczna-scena-z-filmu.jpg powoli zaczynam rozumieć tego dzieciaka

  4. Cysiek1991 napisał:

    DawcaMocyWNocy, zawsze czujny, zawsze pierwszy komentujący :)

  5. Mehizotelek napisał:

    Kiedyś gdzieś czytałem, że ta zmiana czasu to trening socjotechniczny społeczeństwa, ludzie zrobią kilka razy coś co nie ma sensu, to później łatwiej im zrobić, coś to ma "jakiś sens". Wiem jak ludzie reagują na takie "stwierdzenia", ale spójrzmy prawdzie w oczy... Oszczędności energii to nie przynosi -oświetlenie to jakieś 3% średnie zużywanej i nie patrz tylko na swoje mieszanie, ale "globalnie" fabryki itp. a i tak "oszczędzamy" niewielki kawałek z tych 3%, o ile oszczędzamy(sprawa jest dyskusyjna). Szkodzi to ludziom z np. chorobami serca, którzy prowadzą regularny tryb życia, w takim układzie przestawienie trybu życia o godzinę sporo zmienia. Jestem zdecydowanie przeciwny zmianie czasu.

  6. jeykey1543 napisał:

    Wiele państw się wycofało ze zmieniania czasu. Też nie widzę w tym wielkich oszczędności. Ogólnie to mogliby to wycofać i w Polsce bo to tylko niepotrzebne zamieszanie 2 razy w ciągu roku, nie przynoszące zasadniczo większych korzyści, tylko tyle, że ludzie po każdej zmianie czasu muszą przez parę dni się przystosowywać co raczej pozytywne nie jest.

  7. zgredek94 napisał:

    @up Technicznie rzecz biorąc to zimowy czas jest tym prawdziwym (znaczy bardziej dokładnym pod względem zgodności z słonecznym).

  8. Nata1ia napisał:

    Mysle, ze chodzi o to, ze ludzie są bardziej zdołowani jak wychodza do pracy i jest ciemno i wracają i jest ciemno.

  9. Mehizotelek napisał:

    A o której wychodzisz z pracy? Ja ostatnio wychodzę kolo 21, mam ten komfort, że pracuję "zadaniowo"(projekty), a nie "czasowo", czyli jak mam "do czego" wracać to wychodzę wcześniej (odbija się to na pensji, ale jest to nieistotne, pieniądze nie są najważniejsze) ponadto nic nie szkodzi na przeszkodzie, żebym w pracy robił swoją prace magisterską. Jak mam do czego wracać to wychodzę wcześniej (powiedzmy 16-18), jak "dołek" w życiu osobistym się skończy (jest to kwestia bardziej tygodni, a nie miesięcy, no chyba, że chodzi o magisterkę to przewiduję kilka miesięcy) to i tak nawet o tej 17 będzie ciemno, dlatego dla mnie bez różnicy:) Ciemności w zimę to i tak nie unikniesz, jak wychodzisz o 8, to dopiero zaczyna się robić jasno, a jak wracasz o 17 to już jest ciemno.

  10. maruh napisał:

    Mam identycznego kota ;p

  11. TomaszTomys napisał:

    Cofamy czas - pracownicy mają zapłacone za tą godzinę dodatkową extra Przesuwamy czas do przodu - pracownicy pracują godzinę krócej, płacone mają tyle samo, co normalnie rezultat: pracodawcy tracą

  12. tombak90 napisał:

    Nie ma to jak ZAPOMNIEĆ o zmianie czasu zostając na recepcji na nocną zmianę, tak jak w moim przypadku. Przypomniano mi na miejscu:)

  13. medlove napisał:

    Jak ja się ciesze, że weekend wolny bo też pracowałabym godzinę dłużej.

  14. pinona napisał:

    Dzięki za pozdrowienia - właśnie odespałam nockę :)