Sonda uliczna - co jest modne w tym sezonie?

Lista komentarzy

  1. przemek0483 napisał:

    Analogicznie działa to tak samo :)

  2. napisał:

    Co za idiotyczny ! Faceci w szpilkach mają być tak samo pociągający jak modelka? To może modelce dokleimy wąsy, brodę, włosy i na nogach?

  3. Riesling napisał:

    A ona naprawdę jest pociągająca w tych sztucznych pozach, idiotycznym wdzięczeniu się i wyginaniu? Ba dla mnie wygląda równie kretyńsko. Nie do tego służą motocykle, żeby się na nich wieszała kuso ubrana kobieta; nie są też stojakami na lusterko ani kozetkami dla gwiazdek porno. I chyba to właśnie jest ważne w tym obrazku, a nie to, do czego mężczyźni się nadają.

  4. blizzarder napisał:

    Na tych zdjeciach dobitnie widac jakie kobiety sa drobne i slabe fizycznie przy mezczyznach. Kobiety nie sa gorsze, ale do niektorych prac sie nie nadaja jak np. praca w kopalni, wojsko czy policja (chyba ze za biurkiem). Zreszta nie bardzo wiem o co chodzi z ta walka o rownouprawnienie, skoro od dawna ono istnieje.

  5. napisał:

    Od dawna? Spałeś na historii? No chyba Cię głowa boli. "Drobne i słabe fizycznie przy mężczyznach" - a przepraszam bardzo, czy wszyscy mężczyźni są wysportowani i 'napakowani', są w stanie unieść 200kg własnymi rękoma? Nie. Dosyć duża część z nich to chucherka. Wiele kobiet ma również bardziej umięśnioną sylwetkę od mężczyzn. To nie zależy od płci. To zależy od genetycznej budowy ciała, stylu życia i rozwijania sprawności fizycznej. Zarówno mnóstwo kobiet, jak i mężczyzn nie nadaje się do zawodów wymienionych przez Ciebie. Czy to Ci się podoba, czy nie. Poza tym Twój komentarz raczej nie pasuje do przekazu a. Szukasz tematu którego tu nie ma, niczym stereotypowy polonista.

  6. Antonio1985 napisał:

    @iiiiiiiiiiiiiiii: Dziwnym trafem w każdym sporcie mężczyźni mają lepsze wyniki niż kobiety. Dlaczego? bo są silniejsi, szybsi, sprawniejsi itp. Nie wiem jak można to negować. Ilość kobiet predysponowanych do np ciężkiej pracy fizycznej jest nieporównywalnie mniejsza od mężczyzn. Równouprawnienie w każdej dziedzinie życia to fikcja. Nigdy tak nie będzie. Zresztą często równouprawnienie to przywileje dla kobiet, a nie zrównywanie praw. Np płaca. Jak można nakazać pracodawcy płacenie tyle samo każdej osobie na tym samym stanowisku. To bzdura. Więcej dostaje ten co pracuje lepiej.

  7. napisał:

    @Antonio zacznijmy od tego, że w sportach *zazwyczaj* są osobne konkurencje dla mężczyzn i kobiet. I to sprawia, że wnioski dotyczące przewagi mężczyzn są znikomym potwierdzeniem. Zgadzam się z jednym - różnimy się i nie będziemy tacy sami. Jednak w przypadku pracy, głosowania, wyznania i tego typu innych rzeczy powinniśmy mieć takie same prawa. Mówisz, że ten kto lepiej pracuje ten więcej dostaje? A gówno prawda. Szczególnie w pracach fizycznych. Często jest tak, że kobiety przenoszą taki sam ciężar (czasem nawet i większy, jednak to rzadkie zjawisko) jak my, a dostają mniejszą pensję. Dlaczego? A no dlatego, że to kobieta. I stereotypowo ona jest słabsza, mniej udźwignie, więc mniejsza płaca. Z tym, że to się nie pokrywa z rzeczywistością w taki stopniu, aby to było prawdą. Ile jest sytuacji, że my, mężczyźni dostaniemy większą pensję... uwaga, uwaga... za samą płeć. I na odwrót. Tak być nie powinno. Mam ogromny szacunek do płci przeciwnej. One już z samego faktu, że są kobietami w pewien sposób traktuje się stosunkowo gorzej. Nie rozumiem, dlaczego iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ma tylko jedną ocenę pozytywną. Ona mówi prawdę, ja ją popieram. To, że część z nas nie chce tego widzieć to nie znaczy, że tego nie ma. Ale to jest. I dopóki się ludzie nie nauczą dopóty wszyscy będą w jakiś sposób dyskryminowani.

  8. Antonio1985 napisał:

    @Poszukiwacz_z_Gothica: Konkurencje są te same. Tylko wynik kobiet gorsze. Sprawdź sobie wyniki biegów n różne dystanse. pływania na różne dystanse w różnych stylach, rzuty oszczepem, młotem, skoki w dal, wzwyż itp. Uwierz mi, że nikt za samą płeć nie płaci mniej. Jeżeli pracownik jest dobry i niezbędny to nie ważna jest płeć. Kobiety za to mogą zarabiać mniej ze wzg na ewentualne obciążenia dla pracodawcy ze wzg na ewentualną ciążę itp. A powodem tego są urlopy macierzyńskie i niemożliwość zwolnienia takiego pracownika.

  9. napisał:

    Do Antonio1985 cytat: "Ilość kobiet predysponowanych do np ciężkiej pracy fizycznej jest nieporównywalnie mniejsza od mężczyzn" Jak będziemy porównywać, to można stwierdzić, że dużo lepszy od każdego mężczyzny jest pierwszy z brzegu koń, bo będzie miał nieporównywalnie większe osiągi w ciężkiej pracy fizycznej, niż nawet najsilniejszy mężczyzna;) i czego to dowodzi? że byle koń jest lepszy od mężczyzny? :p

  10. Antonio1985 napisał:

    @Olokolo777: Pomyśl, to zrozumiesz. Nigdzie nie napisałem, ani nie uważam tak, że kobieta jest gorsza od mężczyzny. Koń jest silniejszy od mężczyzny, a mężczyzna od kobiety. Dlatego w kopalniach, hutach itp pracują głównie mężczyźni a nie kobiety. Czemu nie pracują konie? Tego chyba tłumaczyć nie muszę?

  11. napisał:

    Do Antonio1985: a może choć spróbujesz? bo próbuję zrozumieć twój trop rozumowania i nie mogę załapać - skoro wcześnie konie mogli pracować w kopalniach a teraz nie nie, to co - mężczyźni są silniejsi od nich? czy głupsi, że dają się wykorzystywać w takich niewolniczych warunkach?

  12. Hannya napisał:

    @Antonio: "Kobiety za to mogą zarabiać mniej ze wzg na ewentualne obciążenia dla pracodawcy ze wzg na ewentualną ciążę itp" To właśnie jest płacenie niższego wynagrodzenia tylko za samą płeć. To jest dyskryminacja. Mają się liczyć kompetencje i umiejętności, nie ewentualne ciąże. Zobacz jakiego sformułowania użyłeś! Nie planowana, nie istniejąca a EWENTUALNA ciąża! Z tego powodu kobieta i mężczyzna dysponujący tymi samymi umiejętnościami, takimi samymi kwalifikacjami i taką samą dyspozycyjnością nie mają takich samych szans przy ubieganiu się o takie samo stanowisko. Pracodawca patrzy na kobietę przez pryzmat tego, co EWENTUALNIE będzie się z nią działo. O wiele większym obciążeniem dla pracodawcy jest pracownik, który NOTORYCZNIE nie stosuje się do przepisów ruchu drogowego, przez co może EWENTUALNIE ulec wypadkowi, ale taki pracownik to facet z jajami, nie? Tak na marginesie: od rewolucji przemysłowej kobiety pracowały w hutach, kopalniach, itd. Wykonywały taka samą pracę jak mężczyźni i miały taką samą wydajność. Doszło nawet do tego, że pracodawcy chętniej zatrudniali kobiety niż mężczyzn bo za taką samą pracę dostawały niższe wynagrodzenie przez co musiały pracować dłużej żeby uzbierać pensję, która pozwoliłaby się im utrzymać.

  13. wasp_9277 napisał:

    Antonio: "Uwierz mi, że nikt za samą płeć nie płaci mniej. Jeżeli pracownik jest dobry i niezbędny to nie ważna jest płeć. Kobiety za to mogą zarabiać mniej ze wzg na ewentualne obciążenia dla pracodawcy ze wzg na ewentualną ciążę itp" - ty tak na serio? Nie widisz sprzecznosci w tym zdaniu? Albo masz rozdwojenie jaźni albo nie wiesz do konca co znaczy dyskryminacja ze wzgl. na płeć. Hannya ma 100% racje - mniejsza płaca bo mozesz zajsc w ciaze=mniejsza płaca bo masz macice. Jeżeli kobieta jest dobra i niezbedna to szefowi NIE WOLNO placic jej mniej za to ze posiada macice. Jeez i wy sie dziwicie ze mamy was za szowinistów PS. A jeżeli kobieta przyniesie zaswiadczenie o niepłodności to co, dopiero wtedy pracodawca nie ma juz wymowek? ;p

  14. Antonio1985 napisał:

    @OloKolo777: Tak myślałem, że nie załapiesz. Koń nie posiada rąk, ani przeciwstawnego kciuka. Nie jest w stanie wlać np gorące szkło do formy. Po za tym po za siłą liczy się inteligencja, której koń w porównaniu z człowiekiem ma raczej mniej. Także zastanów się zanim dasz głupie porównanie.

  15. Antonio1985 napisał:

    @Hannya: Nikt nie płaci Tobie mniej bo jesteś kobietą! Kobietom trudniej jest znaleźć pracę lub dostać tą samą pensje na starcie nie przez to, że mają macicę, że są kobietami tylko przez przywileje jakie mają! Postaw się w roli pracodawcy teraz, szczególnie pracodawcy małej firmy. Zatrudnienie kobiety to ryzyko! Bo jeżeli zajdzie w ciążę to mam megaproblem. Nie mogę jej zwolnić, nie mam pracownika, muszę płacić za nią ZUS, muszę nagle znów szukać nowego pracownika, którego potem muszę zwolnić, bo musi kobieta wrócić do pracy. Takie coś może doprowadzić w przypadku małej firmy nawet do jej upadku.