Supernatural Comedy Trailer HD

Lista komentarzy

  1. amigo1312 napisał:

    w silnej drużynie byłby jednym z wielu, w słabszej za to się wyróżnia

  2. Dtp napisał:

    michal1986m Możesz mi wytłumaczyć co to jest błąd ortograficzny? Bo widzę, że do końca to rozkminiasz. %. Wielki szacunek dla Gortata, jest dobrym koszykarzem i centrowym. Podpis zajebisty + x)

  3. kolus666 napisał:

    no najlepszym to narazie nie bedzie bo jest Howard a jakby jeszcze Yao byl zdrowy to nastepny lepszy.

  4. no błagam, Yao? to drewno? daj spokój!

  5. Greto napisał:

    To drewno to jeden z najlepszych centrów ostatnich 10 lat, więc się nie wypowiadaj na tematy, o których nic nie wiesz.

  6. Quester napisał:

    no błagam, Gortat? to drewno? daj spokój!

  7. Bjoern napisał:

    Zależy co rozumiecie pod pojęciem drewno. Yao na pewno nie jest zwinny, w porównaniu z większością graczy NBA to jest kłodą. Jednak biorąc pod uwagę warunki fizyczne (229cm/141kg), boiskową inteligencję i spory repertuar manewrów podkoszowych to zdrowy Yao jest nr 2 na pozycji centra lub w najgorszym wypadku nr 4 jeśli liczyć też Duncana i Pau Gasola jako środkowych a nie silnych skrzydłowych.

  8. leather89 napisał:

    po pierwsze, nie rok temu gral w finale, tylko dwa lata temu(rok temu LA grało w finale z Bostonsami).. Po drugie, jeszcze do niczego nie pretenduje... po trzecie, sam nie odszedł(to nie piłka nożna, tu zawodnik nie decyduje, został przehandlowany, nie miał tutaj nic do powiedzenia, czy chce grać w Suns czy nie...)

  9. stopa napisał:

    zgadzam się! Media polskie rozdmuchały grę Gortata, w Phoenix ma za rywala pierwszoroczniaka Robina Lopeza i trener siłą rzeczy musi dawać szansę Gortatowi. Marcin gra dobrze w ostatnich meczach, ale jeszcze długa droga przed nim żeby był jednym z najlepszych centrów.

  10. ronniefree napisał:

    Lopez to nie pierwszoroczniak... Ehh, w ogóle widzę, że sami znawcy tutaj, takie głupoty niektórzy piszą, że ręce opadają. Co do a to podkoloryzowałeś i to bardzo. Gortat nie wychodzi w s5, nie jest żadną gwiazdą drużyny (przy Nashu?!), nie pretenduje na najlepszego centra, w finale NBA był w roku 2009, i Phoenix a nie Pheonix. Przepraszam, że się tak czepiam, ale już patrzeć nie mogłem.

  11. @ronniefree: Z tym "Pheonix" to mnie rozbiłeś! Jak się czepiać, to nie popełniając takich byków. Mariusz Max Kolonko-Phoenix, Arizona.