Sympozjum "Uroda i biznes" Lublin 1 kwietnia 2012

Lista komentarzy

  1. materoni123 napisał:

    Plusik ale spodziewaj się fali minusów od idiotycznych palaczy.

  2. napisał:

    Oczywiście, ty też się spodziewaj, jak w życiu nie paliłeś to nie wyzywaj palaczy od idiotów bo to jest uzależnienie a nie stan umysłu, a tak w ogóle co cię k*rwa obchodzi kto co robi ze swoim zdrowiem, zajmij się sobą.

  3. Snickers2012 napisał:

    tak sobie to tłumacz wkurzony, lepiej Ty weź się za siebie skoro jak mówisz jest to uzależnienie. Niepalaczy czy też palaczy biernych by guzik obchodziło to że ktoś pali gdyby nie fakt, że standardowy palacz ma w dupie że ludzi wokół niego wkurza ten smród który wydziela ze swojego smaczniutkiego peta. Tak więc palacze, nie chcecie żeby się was czepiali "niepalący" to szanujcie wybór innych i palcie tam gdzie nie przeszkadzacie tym innym, bądź ze swoimi kompanami palaczami.

  4. levborodin napisał:

    @wkurzony - a powiedz mi czy ktoś wam kazał palić, zmuszał do tego czy może było to albo nawet jest na zasadzie głupiego szpanu.

  5. materoni123 napisał:

    Snickers, smród to pikuś, wiele razy chorowałem na choroby tytoniowe.

  6. Frogy07 napisał:

    Większość palaczy zaczynała w wieku gimnazjalnym z ciekawości bądź dla szpanu żeby nie być "gorszym" od rówieśników powtarzając sobie że jak będą po troszku popalać to nic się nie stanie tyle że zawsze historia się powtarza i każdy z nich zaczyna palić coraz częściej i częściej aż przestaje nad tym panować. Reasumując, sami jesteście sobie winni. Mnie to w sumie nie obchodzi czy ktoś pali czy nie ale nie chciałbym wdychać mimo woli tych waszych wyziewów

  7. catgroove napisał:

    Najwięcej do powiedzenia dlaczego ktoś zaczął palić mają oczywiście niepalący... Sama jestem palaczką i zawsze pytam znajomych czy przeszkadza im to czy zapalę, nie palę na przystankach, nie rzucam petów na chodnik, nie dmucham nikomu dymem w twarz. To jest kwestia dobrego wychowania, a nie nałogów. A co "smrodu" papierosowego to więcej syfu wdychacie dzięki spalinom, a nie dlatego, że jakiś palacz na was chuchnie.

  8. levborodin napisał:

    @catgroove - niepalący mają najwięcej do powiedzenie bo "palą" pomimo tego że nie chcą (biernymi palaczami). Nikt nie generalizuje, że wszyscy palacze to chamy i prostaki ale chodzi o to, że nieczęsto trafia się osoba, która myśli o niepalących - wśród moich znajomy 1-2 na 5 zapyta się czy może zapalić. Pół biedy dorośli ale często małe dzieci są takimi biernymi palaczami. Zresztą jak już pisałem poniżej, wielu ludzi niepalących jest "palącymi" mimo woli z racji tego, że ogrom ludzi nie respektuje zakazu palenia, paląc gdzie popadnie, a inni muszą się tym truć.

  9. catgroove napisał:

    To może warto zwrócić im uwagę zamiast żalić się w internecie?