Test szczoteczki do twarzy z biedronki Pielęgnacja Uroda

Lista komentarzy

  1. Witek1235 napisał:

    W Polsce i w ogóle w Europie kierowcę traktuje się jak dojną krowę. To nowy wymiar podatnika. Najpierw płaci 5,80 zł za benzynę zamiast 3 zł, które by płacił, gdyby podatek na paliwo wynosił 10%. Natomiast JE p. Jacek Rostowski, minister finansów w III RP zarządził, że w roku budżetowym 2012 dochód z mandatów ma wynieść 1,25 mld zł, czyli dwukrotnie więcej, niż rok temu. Co znaczy, że każdy kierowca musi zapłacić min. 125 zł. Ja swój wkład w ten budżet już mam, gdyż 1) w niedzielę 2) o godz. 8:45, przy 3) zjeździe z autostrady, na 4) nowej, 5) gładziusieńkiej, 6) prostej jak świński ogon drodze 7) z ograniczeniem nałożonym przez jakiegoś pier*olonego onanistę (do 70 km/h) miśki złapały nas, jak jechaliśmy 8) 100 km/h. Kolejne podpunkty, które zaznaczyłem, mają świadczyć o tym, że nie łapie się piratów jeżdżących w godzinach szczytu po dziurawych drogach w centrum miasta w środku dnia roboczego, gdzie faktycznie stwarzaliby oni zagrożenie, tylko stara się ich złapać na niczym. Płacimy za nic. Droga puściuteńka jak dupa po sraczce, a oni nam wlepili dwie stówy i sześć punktów. Nie stwarzamy absolutnie żadnego zagrożenia dla kogokolwiek, więc nikt mi nie wmówi, że to dla poprawy bezpieczeństwa. We Francji w jednym z poprzednich lat (chyba 2008, albo 2010) 93% spośród wszystkich wystawionych (na podstawie zdjęć z fotoradarów) mandatów zapłacili kierowcy, którzy przekroczyli prędkość o nie więcej niż 20 km/h (!!!) Jak oni (rządzący) śmią mówić nam, że to dla naszego bezpieczeństwa, a potem patrzeć nam w oczy i okłamywać dalej własny Naród!! Ależ te sku*wysyny mają tupet!! Tylko 0,5% mandatów otrzymali prawdziwi piraci, zapie*dalający 50 km/h powyżej limitu bądź szybciej. Kierowca to dojna krowa, i jeśli to się przez najbliższe lata nie zmieni, to wyprowadzę się z Polski i stworzę organizację/fundację, która będzie zachęcała Polaków do wyjazdu zagranicę na zawsze i opuszczenia tego państwa (nie Narodu, tylko państwa), które nie ma do nas szacunku. Dróg nie ma - są fotoradary. A nowe drogi buduje się tylko po to, żeby łapać tam "piratów" - jak pokazuje przykład z mojego życia.

  2. kokosnh napisał:

    Dlatego kupuje sobie rower, ale jak będą chcieli, to się do czegoś przyczepią i też dostane kilkaset złotych mandatu np. że nie mam świateł włączonych w dzień :D

  3. MagisterMinister napisał:

    Musi tyle wynieść czyli, że pewna ilość osób po prostu musi być złapana ? Aż mi się przypomniał tekst Stalina "Nie ma niewinnych są tylko, źle przesłuchiwani" tam też mieli jakąś ilość do złapania i kończyło się właśnie łapaniem za nic.

  4. DwaiD napisał:

    @ MagisterMinister nie wiem czy to tylko jedna z wioskowych legend, czy prawda, ale z tego co mi wiadomo to każdy policjant w drogówce ma jakiś tam minimalny zakres mandatów do wystawienia i musi go spełnić. Po prostu jeśli idzie patrolować drogę to ileś tych mandatów musi wystawić, a im więcej tym lepiej. Wcale bym się nie zdziwił jeśli to rzeczywiście prawda.

  5. golf694 napisał:

    Dobrze powiedziane.A te nowe radary co stoja w warszawie.Co robia kazdemu kierowcy fotke to juzszczyt wszystkiego