Ikrysztofik - Kelso nie pozostaje w tyle ;) A jeśli chodzi o Cox'a to nie wiem, co lepsze: ten krzywy uśmieszek, gdy kogoś zrównuje z ziemią, czy słowa, za pomocą których to robi.
Kelso jednak nie może się równać z Coxem jeżeli chodzi o riposty i sarkazm, choć też był dobry. I chyba jak każdy lubię fantazje JD, sam tak czasami mam,że się zawieszam. Elliot słodka i szalona. Ted nieudacznik. I oczywiście cieć którego po przemyśleniu stawiam na równi z Coxem... no i sarkastyczny uśmiech, inteligencja, gesty ale przede wszystkim genialne teksty i barwa głosu... po prostu geniusz, House by się zamknął w sobie po rozmowie z Coxem :D No i lubiłem też Coxa za to,że był ateistą, rozumiał on,że w tym popieprzonym syfie nie ma ręki Boga
Nie wiem ludzie mnie minusują chyba tylko dla zasady, bo na pewno nie ma w tym nic przemyślanego...ale cieszę się,że się dorobiłem tylu własnych hejterów :D
hah nie ma to jak Coxy :D Chyba moja ulubiona postać komediowa, a sporo komedii widziałem ;p +
Mój ulubiony serial i postać komediowa, genialna ironia zawsze i złośliwość :D
Ikrysztofik - Kelso nie pozostaje w tyle ;) A jeśli chodzi o Cox'a to nie wiem, co lepsze: ten krzywy uśmieszek, gdy kogoś zrównuje z ziemią, czy słowa, za pomocą których to robi.
Kelso jednak nie może się równać z Coxem jeżeli chodzi o riposty i sarkazm, choć też był dobry. I chyba jak każdy lubię fantazje JD, sam tak czasami mam,że się zawieszam. Elliot słodka i szalona. Ted nieudacznik. I oczywiście cieć którego po przemyśleniu stawiam na równi z Coxem... no i sarkastyczny uśmiech, inteligencja, gesty ale przede wszystkim genialne teksty i barwa głosu... po prostu geniusz, House by się zamknął w sobie po rozmowie z Coxem :D No i lubiłem też Coxa za to,że był ateistą, rozumiał on,że w tym popieprzonym syfie nie ma ręki Boga
Nie wiem ludzie mnie minusują chyba tylko dla zasady, bo na pewno nie ma w tym nic przemyślanego...ale cieszę się,że się dorobiłem tylu własnych hejterów :D
Autorze, jak chcesz to możemy o tym pogadać.