Genialne, genialne, to samo można przełożyć na np. Stado telewizorów dowodzonych przez mikrofalówkę jest silniejsze od stada mikrofalówek dowodzonych przed telewizor' - TVLEon. Jeśli nie załapiesz odpowiedniej fazy - nie czytaj i nie oceniaj mojego komentarza.
Jestem załamany bo po primo: cytat strasznie popularny i fakt, że dopiero teraz ma styczność z ami przyprawia mnie o dreszcze na myśl nieobeznania ludzi.
Po secundo: jarać się Napoleonem to tak jakby jarać się Stalinem czy Hitlerem, to zwykły dyktator z którego rozkazów zginęło naprawdę wielu ludzi, nie do końca miał pewność co do tego czy grupa społeczna X jest odpowiedzialna za Y, mimo to skazywał na szubienicę. Oczywiście jakieś tam zasługi miał ale imo bladną one przy tym co zrobił w negatywnym sensie tego słowa. Wiecie, w Rosji dalej wierzą w dobroć Stalina, tak samo Francuzi przekonani są o zaje*istości Bonaparte, choć nie wszyscy. To działa na mniej więcej takiej zasadzie.
Nie krytykuje calej twojej wypowiedzi, ale nie porownuj Napoleona do Stalina i Hitlera. Z rozkazu kazdego z nich zginelo wiecej ludzi niz wynosila polowa owczesnej ludnosci europejskiej
Bonaparte myślę jest bardziej popularny w Polsce niż we Francji. W końcu to on "dał nam przykład jak
zwyciężać mamy". Oczywiście Napoleon to tyran pola bitwy i nie tylko, człowiek który wodził nas
mglistymi obietnicami i niszczył finansowo sumami bajońskimi. Ale porównywanie go do Hitlera i Stalina jest
nie na miejscu. Ani jeden, ani drugi nie byli wodzami(rzeczywistymi, w polu bitwy), mordowali też masowo w miejscach zagłady. Przez Napoleona ludzie ginęli tylko na wojnach. Ja bym raczej przyrównał
Napoleona do Tamerlana czy Cezara.
Dałem minusa, z jednego powodu. To przysłowie się nie sprawdza! Historia to pokazuje. Np. I Wojna Bałkańska. Po jednej stronie świetni żołnierze bułgarscy, najlepsi w całych Bałkanach wojacy dowodzeni przez nieudolnych dowódców. Z drugiej strony słaba turecka armia dowodzona przez świetnie wyszkolonych i umiejętnych generałów. Wynik wojny: Zwycięstwo Bułgarii i utrata przez Turcję prowincji w Europie(oprócz Stambułu).
Zrozumiałam analogie i czuję sie lwem. My Polacy jesteśmy lwami dowodzonymi przez baranów, przez nich jesteśmy ograniczeni i nasze państwo sie pogrąża.
Ejj obraziles grzybice. Jestem dziewczyna, to rodzaj żeńskoosobowy. Niedlugo cie odwiedze, słyszałam od kolezanek, że często chodzisz na basen. Do zobaczenia :)
Genialne, genialne, to samo można przełożyć na np. Stado telewizorów dowodzonych przez mikrofalówkę jest silniejsze od stada mikrofalówek dowodzonych przed telewizor' - TVLEon. Jeśli nie załapiesz odpowiedniej fazy - nie czytaj i nie oceniaj mojego komentarza.
ostrzegałem kufa.
Autorze, czyżby aluzja do naszej polityki ?
http://ywatory.pl/1466973/Stado-baranow-prowadzone-przez-lwa
Czasy się zmieniają, poziom ywatorów również.
Jestem załamany bo po primo: cytat strasznie popularny i fakt, że dopiero teraz ma styczność z ami przyprawia mnie o dreszcze na myśl nieobeznania ludzi. Po secundo: jarać się Napoleonem to tak jakby jarać się Stalinem czy Hitlerem, to zwykły dyktator z którego rozkazów zginęło naprawdę wielu ludzi, nie do końca miał pewność co do tego czy grupa społeczna X jest odpowiedzialna za Y, mimo to skazywał na szubienicę. Oczywiście jakieś tam zasługi miał ale imo bladną one przy tym co zrobił w negatywnym sensie tego słowa. Wiecie, w Rosji dalej wierzą w dobroć Stalina, tak samo Francuzi przekonani są o zaje*istości Bonaparte, choć nie wszyscy. To działa na mniej więcej takiej zasadzie.
Nie krytykuje calej twojej wypowiedzi, ale nie porownuj Napoleona do Stalina i Hitlera. Z rozkazu kazdego z nich zginelo wiecej ludzi niz wynosila polowa owczesnej ludnosci europejskiej
Bonaparte myślę jest bardziej popularny w Polsce niż we Francji. W końcu to on "dał nam przykład jak zwyciężać mamy". Oczywiście Napoleon to tyran pola bitwy i nie tylko, człowiek który wodził nas mglistymi obietnicami i niszczył finansowo sumami bajońskimi. Ale porównywanie go do Hitlera i Stalina jest nie na miejscu. Ani jeden, ani drugi nie byli wodzami(rzeczywistymi, w polu bitwy), mordowali też masowo w miejscach zagłady. Przez Napoleona ludzie ginęli tylko na wojnach. Ja bym raczej przyrównał Napoleona do Tamerlana czy Cezara.
Dałem minusa, z jednego powodu. To przysłowie się nie sprawdza! Historia to pokazuje. Np. I Wojna Bałkańska. Po jednej stronie świetni żołnierze bułgarscy, najlepsi w całych Bałkanach wojacy dowodzeni przez nieudolnych dowódców. Z drugiej strony słaba turecka armia dowodzona przez świetnie wyszkolonych i umiejętnych generałów. Wynik wojny: Zwycięstwo Bułgarii i utrata przez Turcję prowincji w Europie(oprócz Stambułu).
A to nie jest cytat Sun Tzu?
Też tak myśle, to cytat ze "Sztuki Wojny" Sun Tzu
Zrozumiałam analogie i czuję sie lwem. My Polacy jesteśmy lwami dowodzonymi przez baranów, przez nich jesteśmy ograniczeni i nasze państwo sie pogrąża.
To wyjdź na czoło naszego kraju ty lwie. A nie bo musiałbyś choć na chwilę odejść od kompa.
Ejj obraziles grzybice. Jestem dziewczyna, to rodzaj żeńskoosobowy. Niedlugo cie odwiedze, słyszałam od kolezanek, że często chodzisz na basen. Do zobaczenia :)