Czy ludzie na prawdę nie mogą wytrzymać 2 godzin bez jedzenia? Ciągle hałas chrupania i siorbania, dlatego rzadko chodzę do kina. A i drugi powód to 30 minut reklam.
W 100% się z tobą zgadzam, szczególnie jest tak w tych multikinach i Cinema city dla tego od jakiegoś czasu chodzę do kina miejskiego gdzie na seansie jest może 10 osób a bilet kosztuję 15 zł.
Dlatego wybieram małe, offowe kina [np. Charlie w Łodzi], gdzie ludzie idą obejrzeć film, a nie smrodzić i chrupać popcornem. Bilety tańsze, ulgowe przeważnie 12-15zł, a i repertuar ambitniejszy :)
Prawda jest taka, że tekst jest w miarę zabawny jedynie w takim wydaniu: https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/428077_358039340961882_1407150426_n.png
Prawda akurat jest taka, że się mylisz, bo akurat ten tekst jest zabawny sam w sobie, dlatego dodałem go w takiej formie, z innymi które są na fp już tak się nie da za bardzo.
Bilet z 12-15zł doliczmy koszt jedzenia w kinie,gdzie jest spora przebitka na cenach.Wole kupic swoje piwo,cola czy kto co tam woli.Chociaz piwo odradzam bo jest moczopedny,a jednak chcemy obejrzec film a nie latac do wc.Szczerze?wole sciagnac film z neta,mozna posiedziec sobie wieczorem i obejrzec z przyjaciolmi w dobrym towarzystwie,a to co wydalibysmy na kino to mozna przeznaczyc na jedzenie,napoje itp.Nie wspominajac juz o tym ze mozna sie rozlozyc jak komu pasuje,nikt obcy nam nie przeszkadza i zatrzymac film jak chcemy do wc.Wypad do kina ma swoje plusy i minusy,i jest dobra odskocznia od codziennosci.Pozdro
W kinie pop-corn średni kosztuje około 14zł, w markecie 2zł - jak widać, różnica ogromna :)
Paradoksalnie, kina nie zarabiają na sprzedaży biletów, a właśnie na jedzeniu i głównie z tego się utrzymują :)
Czy ludzie na prawdę nie mogą wytrzymać 2 godzin bez jedzenia? Ciągle hałas chrupania i siorbania, dlatego rzadko chodzę do kina. A i drugi powód to 30 minut reklam.
Reklam w trakcie nie ma. A na te początkowe przecież możesz się spóźnić.
W 100% się z tobą zgadzam, szczególnie jest tak w tych multikinach i Cinema city dla tego od jakiegoś czasu chodzę do kina miejskiego gdzie na seansie jest może 10 osób a bilet kosztuję 15 zł.
Dlatego wybieram małe, offowe kina [np. Charlie w Łodzi], gdzie ludzie idą obejrzeć film, a nie smrodzić i chrupać popcornem. Bilety tańsze, ulgowe przeważnie 12-15zł, a i repertuar ambitniejszy :)
Prawda jest taka, że tekst jest w miarę zabawny jedynie w takim wydaniu: https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/428077_358039340961882_1407150426_n.png
Prawda akurat jest taka, że się mylisz, bo akurat ten tekst jest zabawny sam w sobie, dlatego dodałem go w takiej formie, z innymi które są na fp już tak się nie da za bardzo.
Nie wiem o co chodzi; zawsze piję i jem swoje... Na cokolwiek mam ochotę. Czasem nie spożywam niczego... Różnie bywa.
Bilet z 12-15zł doliczmy koszt jedzenia w kinie,gdzie jest spora przebitka na cenach.Wole kupic swoje piwo,cola czy kto co tam woli.Chociaz piwo odradzam bo jest moczopedny,a jednak chcemy obejrzec film a nie latac do wc.Szczerze?wole sciagnac film z neta,mozna posiedziec sobie wieczorem i obejrzec z przyjaciolmi w dobrym towarzystwie,a to co wydalibysmy na kino to mozna przeznaczyc na jedzenie,napoje itp.Nie wspominajac juz o tym ze mozna sie rozlozyc jak komu pasuje,nikt obcy nam nie przeszkadza i zatrzymac film jak chcemy do wc.Wypad do kina ma swoje plusy i minusy,i jest dobra odskocznia od codziennosci.Pozdro