dokładnie!! terapie hormonalne, inseminacje, in vitro bardziej bym to nazwała flustrującym wydawaniem pieniędzy niż przyjemnością patrząc po znajomych.
ci co dzieci mają za 1-5 tym razem nie musieli się o nie starać poprostu je zrobili lub tak wyszło.
do czasu.
Justyna weź się ogarnij
No chyba, że starania nie dają efektu przez parę lat. Wtedy już nie jest tak fajnie.
Na początku tak, ale jeśli przedłuża się to do 10 lat, to staje się to przykrym obowiązkiem. Mnie robili 15 lat, wyobraźcie sobie.
Czyli trudno o tobie powiedzieć "niedorobiony" :D:D
ale za cyca złapać musiał :D
Tego a robił zapewne ktoś, kto jeszcze dzieci nie ma, a w każdym razie nigdy nie musiał się starać o nie.
dokładnie!! terapie hormonalne, inseminacje, in vitro bardziej bym to nazwała flustrującym wydawaniem pieniędzy niż przyjemnością patrząc po znajomych. ci co dzieci mają za 1-5 tym razem nie musieli się o nie starać poprostu je zrobili lub tak wyszło.