Drodzy Demotywatorowicze (głupie słowo), mam do Was pytanie. Otóż, czy spust prosto na twarz, zupełnie przypadkowo (miało być na cycuchy), to coś złego? Moja panienka twierdzi, że przez to mogła stracić wzrok. I nie jest to Donald Tusk (jak możnaby wywnioskować z mojego nicku). Pozdrawiam i życzę smacznego jajka! A nawet dwóch:)
Hmm, rozumiem gadki o bigosie, sa nawet zabawne, nieskladne trolowanie dzieciakow tez moge zrozumiec, szukaja
slawy i chca miec czym sie pochwalic w podstawowce, ale gdy ktos majacy wiecej niz 14 lat robi z siebie celowo
idiote...jakis tam powod pewnie masz ( teoria ze poprawna pisowani nie chodzi w parze z intelektem jest jednak prawdziwe;]), przeca wszytsko ma swoja przyczyne, tylko jaki? Desperacka chec
zwrocenia na siebie uwagi? Proba gluiego zartu z zupelnym brakiem wyczucia smaku? Chec pokazania
nonsensownosci tego portalu (mozna to zrobic w o wiele wiele lepszy sposob;])? Zdradz mi prosze. bo nie zasne.
A i jesli faktycznie masz dziewczyne, to przekaz jej, ze mi bardzo, bardzo przykro.
Do końca się nie zgodzę. Słowa jednak mają na tyle "mocy", żeby skrzywdzić drugą osobę. Nieważne, czy ta osoba jest dla nas ważna, czy nie. Przecież każde słowo może zranić.
Jesli ktos kogo widzisz pierwszy raz na oczy powie ci ze jestes idiota, to sie tym raczej nie przejmiesz, pomyslisz skad moze cie znac, czy jaka gafe mogles przed chwila zrobic i tyle, ale jesli to samo powie ci ktos kto bardzo dobrze i dlugo cie zna?
nocnik - chyba do końca nie zrozumiałeś. Możesz znać człowieka chociażby jeden dzień i jeśli obrazi Cię w sposób "jesteś brzydki, gruby, beznadziejny, bla, bla", to czy by Cię to nie zraniło? A powiedzenie komuś kogo się nie zna, że jesteś idiotą, to tchórzostwo. Nawet taki przechodzeń jeśli Ci powie, "ale ty brzydki jesteś", nie zrani Cię to? Pomyśl.
Zrozumialem dokladnie.NIe, nie zrani, bo to od nas zalezy na ile dajemy sie zranic i jak odbieramy rzeczywistosc;] Jesli ktos obcy mowi mi cos przykrego to wylaczam emocje i wlaczam trzezwa ocene sytuacji, na ile moze miec racje, czy faktycznie jestem brzydki, jesli tak to co moge z tym zrobic...i tyle. Po co mam sie dreczyc kazdym wypowiedzianym slowem dluzej niz to potzrebne?
identyczna do mojej miłości...
"Zostańmy przyjaciółmi" [*]
ale fotoszop :O
Drodzy Demotywatorowicze (głupie słowo), mam do Was pytanie. Otóż, czy spust prosto na twarz, zupełnie przypadkowo (miało być na cycuchy), to coś złego? Moja panienka twierdzi, że przez to mogła stracić wzrok. I nie jest to Donald Tusk (jak możnaby wywnioskować z mojego nicku). Pozdrawiam i życzę smacznego jajka! A nawet dwóch:)
Jak chcesz trafić na mistrzów to przykro mi - niestety trochę za słabo.
@pawu95 nie spieszy mi się, fujarko. Zadałem proste pytanie, jeśli nie potrafisz udzielić odpowiedzi, to zamknij, ku*wa, ryj.
Hmm, rozumiem gadki o bigosie, sa nawet zabawne, nieskladne trolowanie dzieciakow tez moge zrozumiec, szukaja slawy i chca miec czym sie pochwalic w podstawowce, ale gdy ktos majacy wiecej niz 14 lat robi z siebie celowo idiote...jakis tam powod pewnie masz ( teoria ze poprawna pisowani nie chodzi w parze z intelektem jest jednak prawdziwe;]), przeca wszytsko ma swoja przyczyne, tylko jaki? Desperacka chec zwrocenia na siebie uwagi? Proba gluiego zartu z zupelnym brakiem wyczucia smaku? Chec pokazania nonsensownosci tego portalu (mozna to zrobic w o wiele wiele lepszy sposob;])? Zdradz mi prosze. bo nie zasne. A i jesli faktycznie masz dziewczyne, to przekaz jej, ze mi bardzo, bardzo przykro.
ahhhh jaka piękna kobieta :> ładna cera + kolor włosów(jakoś nie mogę spotkać kobiety z takim kolorkiem)
każda jak się pofarbuje może taki mieć, stawiam, że ta też ma farbowane, chyba nie można mieć naturalnie aż tak czerwonych włosów
cóż za przenikliwość : >
@Shinnn: cóż, żałuj... ;)
Wygląda jak była mojego chłopaka, pomijając kolor włosów.
Rude, albo raczej ogniste jest piękne ;)
śliczny redheadzik
Do końca się nie zgodzę. Słowa jednak mają na tyle "mocy", żeby skrzywdzić drugą osobę. Nieważne, czy ta osoba jest dla nas ważna, czy nie. Przecież każde słowo może zranić.
Jesli ktos kogo widzisz pierwszy raz na oczy powie ci ze jestes idiota, to sie tym raczej nie przejmiesz, pomyslisz skad moze cie znac, czy jaka gafe mogles przed chwila zrobic i tyle, ale jesli to samo powie ci ktos kto bardzo dobrze i dlugo cie zna?
nocnik - chyba do końca nie zrozumiałeś. Możesz znać człowieka chociażby jeden dzień i jeśli obrazi Cię w sposób "jesteś brzydki, gruby, beznadziejny, bla, bla", to czy by Cię to nie zraniło? A powiedzenie komuś kogo się nie zna, że jesteś idiotą, to tchórzostwo. Nawet taki przechodzeń jeśli Ci powie, "ale ty brzydki jesteś", nie zrani Cię to? Pomyśl.
Zrozumialem dokladnie.NIe, nie zrani, bo to od nas zalezy na ile dajemy sie zranic i jak odbieramy rzeczywistosc;] Jesli ktos obcy mowi mi cos przykrego to wylaczam emocje i wlaczam trzezwa ocene sytuacji, na ile moze miec racje, czy faktycznie jestem brzydki, jesli tak to co moge z tym zrobic...i tyle. Po co mam sie dreczyc kazdym wypowiedzianym slowem dluzej niz to potzrebne?