szczerze się wzruszyłam... to dziecko spotkało więcej nieszczęscia w życiu niż nie jednego z nas a potrafi sie cieszyc z życia kiedy to my wielce jesteśmy nieszczęśliwi z błahych powodow. Świetny ;)
A gdy będzie dorosły, protezy będą już tak technicznie zaawansowane, że nawet wrażenia czuciowe będą odbierały. A gdy będzie jeszcze starszy, to protezy będą lepsze od naturalnych nóg, więc będzie miał przewagę nad niezmodyfikowanymi ludźmi.
"Zmodyfikowany"... Wstrętne podejście. Dziecko straciło nogi w wypadku, przez chorobę lub urodziło się z wadą genetyczną, a Ty mówisz, że będzie mu lepiej. Brzydzę się takim czymś.
Teraz jest optymistą, bo jeszcze nie rozumie wagi problemu. Szczęśliwe dziecko to roześmiane dziecko, ale wierzę i życzę mu żeby walczył z przeciwnościami jako dorosły, bo jako dziecko za wiele nie wie o prawdziwym życiu, które niestety jest bardzo brutalne.
szczerze się wzruszyłam... to dziecko spotkało więcej nieszczęscia w życiu niż nie jednego z nas a potrafi sie cieszyc z życia kiedy to my wielce jesteśmy nieszczęśliwi z błahych powodow. Świetny ;)
Pozytywny dzieciak. Tak trzymać ;)
-Mamo, kiedy ja jeszcze urosnę ? - Jak będe miała pieniążki synku :D a tak btw. dobrze, że chłopak nie jest załamany i mimo wszystko się cieszy
gowno prawda... ten dzieciak sie smieje, bo innego zycia nie zna... skad w ogole taki chory wniosek, ze to dziecko spotkalo jakiekolwiek nieszczescie?
To dziecko śmieje się, bo widać po obrazku, że innego życia("z nogami") nie poznało.
A gdy będzie dorosły, protezy będą już tak technicznie zaawansowane, że nawet wrażenia czuciowe będą odbierały. A gdy będzie jeszcze starszy, to protezy będą lepsze od naturalnych nóg, więc będzie miał przewagę nad niezmodyfikowanymi ludźmi.
"Zmodyfikowany"... Wstrętne podejście. Dziecko straciło nogi w wypadku, przez chorobę lub urodziło się z wadą genetyczną, a Ty mówisz, że będzie mu lepiej. Brzydzę się takim czymś.
czy wy też widzicie konia na obrazku zrobionego z 2 par protez, stolika i kanapy? :)
Też widziałam ten tekst na mistrzach. Brawa za pomysłowość...
Wiedziałem ,że jakiś idiota to napiszę.To zdjęcie już było w innym democie , był ten sam tekst...
Nie każdych rodziców stać na to, by w takiej sytuacji ich dziecko mogło się śmiać. Te protezy na pewno kosztowały majątek.
Było już, nawet już ktoś zerżnął mój komentarz o kucyku ;(
Teraz jest optymistą, bo jeszcze nie rozumie wagi problemu. Szczęśliwe dziecko to roześmiane dziecko, ale wierzę i życzę mu żeby walczył z przeciwnościami jako dorosły, bo jako dziecko za wiele nie wie o prawdziwym życiu, które niestety jest bardzo brutalne.
Tyle, że ja tego nie widziałem wcześniej na mistrzach, tylko tutaj dopiero parrotKa :)