Blessss, to chyba teoretycznie ma umacniać związek... Jak będą chcieli się rozstać, to sobie pomyślą, że przecież mają wspólne konto na nk i czy warto to marnować? :D To chyba o to chodzi. Prawie jak most zakochanych we Wrocławiu, tylko że w głupszej postaci. :D
Co ten popęd robi z ludźmi, że poznają IQ partnerki dopiero w momencie zerwania...
On też błyskotliwością nie grzeszy... Osobiście nie rozumiem zjawiska zakładania wspólnych kont. Co za debilizm=|
Więcej znajomych wtedy się ma. Jak się ma więcej znajomych, to większy prestiż na n-k. Ot, cały mechanizm wspólnych kont.
Blessss, to chyba teoretycznie ma umacniać związek... Jak będą chcieli się rozstać, to sobie pomyślą, że przecież mają wspólne konto na nk i czy warto to marnować? :D To chyba o to chodzi. Prawie jak most zakochanych we Wrocławiu, tylko że w głupszej postaci. :D