Who's Killing the Hydrogen Car?

Lista komentarzy

  1. Ashardon napisał:

    Dziękujemy 16-17 latkowi (w profilu widnieje informacja o uczniu II kl. technikum) za tę cenną życiową radę, opartą zapewne na wieloletnim doświadczeniu...

  2. egoiste napisał:

    od kiety do wiek stanowi merytoryczny argument? ma chłop rację. statystycznie większośc ludzi ma na koncie po kilka związków, a nie jeden. nie trzeba mieć 100 lat aby to zauważyć

  3. Ashardon napisał:

    Jeżeli ktoś jeszcze myli szkolne zauroczenie od miłości, to głosu zabierać nie powinien. Proste.

  4. egoiste napisał:

    a kto powiedział że myli? napisał prawdę.

  5. cywil83 napisał:

    Jeśli ktoś spał na lekcji jak uczyli o seksie i antykoncepcji i pochodzi z małej wioskowej społeczności gdzie w 95% dominuje jeszcze średniowieczne myślenie typu "Musicie sie chajtnąć bo przecież będziecie mieli dziecko,co ludzie powiedzą" Wtedy przeważnie pierwsza miłość jest tą ostatnią,przynajmniej do czasu rozwodu.

  6. egoiste napisał:

    Znienawidzona weź wyluzuj bo sama brzmisz na samotną osobę która tak bardzo pragnie związku, że atakuje wszystkich którzy mają takie zdanie jak autor a. skąd tyle jadu? "Nie wciskaj kitu i nie uogólniaj bo się zesrasz jak zobaczysz ile par zakochanych w sobie pierwszy raz będzie ze sobą do końca" - dziewczynko, albo masz 17 lat, albo nie za bardzo łapiesz kontakt z rzeczywistością. no ile będzie takich par? 1% ? 2%? dziewczynko, stan zakochania to tylko euforyczne działanie narkotycznej substancji o nazwie fenetyloetyloamina, pochodnej amfetaminy. ale spoko, to mija po max 2 latach ;) i połowa tych wielce zakochanych par po tym czasie odpadnie, bo dopiero wtedy spojrzą na siebie trzeźwo

  7. DieselBoy napisał:

    Dotyczy to młodych ludzi, bo gdy dorosną zmieniają swoje upodobania i myślenie o życiu.

  8. Hunter500 napisał:

    @egoiste mądrze prawisz

  9. carolinexd napisał:

    To że wam się nie udało, nie znaczy, że innym też się nie uda, przestańcie się wtrącać pieprzeni pesymiści, zastanawiam się co ten gniot robi na głównej, może moderator właśnie rozstał się z partnerką/partnerem? POZWÓLCIE NAM SIĘ CIESZYĆ TYM CO MAMY! Zamiast biadolić na ach wyjdźcie z domu ioi poszukajcie własnego szczęścia

  10. egoiste napisał:

    Co przestańcie się wtrącać? Mamy prawo wypowiadać swoje zdanie i nikt nam tego nie zabroni. Jesteś widocznie jeszce bardzo młoda i bardzo naiwna skoro piszesz "to że się wam nie udało nie znaczy że się innym nie uda". Trzeba być naprawdę ślepcem pogrązonym w romantycznych historyjkach aby nie rozumieć że w życiu przeciętnego człowieka przewijają się rózne związki. Jak nie chcesz tego zrozumieć to ok, twoja sprawa. Ale my mamy prawo o tym głośno mówić, tak samo jak wy macie prawo dodawać miliard łzawych ów dziennie.

  11. IAmNotDead napisał:

    Żadko zdaża się że taki syf trafiał na główną przez dzieciaka z II kl. technikum który nie wiadomo ile w życiu przeszedł i zobaczył...

  12. egoiste napisał:

    tak, uwielbiam tą argumentację "nie masz racji bo za młody jesteś i o życiu nic nie wiesz". co to ma niby do rzeczy? jak wiek oponenta może się przekładać na wartość merytoryczną jego tez? zazwyczaj w ten sposób "argumentują" prostacy którzy nie wiedzą co powiedzieć więc starają się zdyskredytować oponenta, bo nie potrafią merytorycznie zdyskredytować tego co mówi.

  13. Sikus napisał:

    Rzut kostką czy monetą decyduje o miejscu postawienia przecinka ?

  14. myimmortall napisał:

    Pierwsze zakochanie moze i nie,ale pierwsza prawdziwa milosc owszem.